Jesień to sezon zachorowań na grypę. Fot. pap.zdrowie.pl
Jesień to sezon zachorowań na grypę. Fot. pap.zdrowie.pl

Jak radzić sobie z grypą?

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Zmokliśmy, wczoraj nas przewiało, czujemy się podle. Mamy dreszcze, jesteśmy rozpaleni, boli nas gardło. Nasi znajomi chorują na grypę. Czy my też padliśmy ofiarą wirusa?

Klasyczne objawy grypy (i choroby grypopodobnej) to: rozbicie, dreszcze, wysoką gorączka – powyżej 38,5 stopnia, suchy kaszel, katar, bóle stawowo-mięśniowe, brak apetytu. Mogą pojawić się nudności. Zwykle choroba ma nagły początek.

Jeśli podejrzewamy, że może to być grypa, najlepiej jest zrobić badanie wirusologiczne, które zleca lekarz. Gdy do lekarza przychodzi 40 osób z tymi samymi objawami, badania wystarczy zrobić tylko jednej. Jeśli mamy pewność, że to grypa, warto podać leki przeciwwirusowe, które powinien przepisać lekarz. Trzeba działać szybko, bo działają one do 48 godzin od początku infekcji.

Trzeba też pamiętać, że powszechnie reklamowane środki bez recepty, które rzekomo leczą grypę, jedynie niwelują jej objawy. Wirus pozostaje w organizmie, namnaża się i sieje spustoszenie.

Zobacz też: Objawy i leczenie przeziębienia

Jak radzić sobie z grypą?

- Należy pić dużo płynów. Można łagodzić objawy pamiętając jednocześnie, że jak ktoś sobie zbije gorączkę, to zdrowszy od tego nie będzie. Ważne, żeby pozostawać przez kilka dni w łóżku, by stworzyć organizmowi optymalne warunki do zdrowienia. I ważne trzeba uważać na objawy alarmowe, jeśli gorączka (temperatura powyżej 38,5) utrzymuje się powyżej trzech dni, albo znika a potem nawraca, to sugeruje, że są jakieś powikłania – mówi dr. hab Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii WUM.

Co jeszcze powinno wzbudzić nasza czujność? Krwioplucie, silne duszności, odwodnienie objawiające się brakiem oddawania moczu. Jakiekolwiek zaburzenia świadomości, nawet w postaci nadmiernej senności - w tych wypadkach należy się zgłosić do lekarza.

Przed sezonem grypowym warto również zaszczepić się na grypę. - W Polsce najbardziej racjonalną grupą są osoby starsze,  bo wśród nich jest najwyższy odsetek zaszczepionych. A powinien być wśród przewlekle chorych. Bo jak ktoś ma niewydolność krążenia, albo cukrzycę to wiadomo, że będzie ciężko chorować na grypę – ostrzega dr hab. Kuchar.

Pamiętajmy, że grypy nie leczymy antybiotykami, ponieważ antybiotyk stosowany na infekcję wirusową nie pomoże – nie obniży gorączki, ani nie zahamuje kataru. Ma za to poważne skutki dla zdrowia. Rozwój oporności bakterii na ten lek  – to jedno. Antybiotyk niszczy korzystną dla naszego organizmu mikroflorę jelitową. Konsekwencją tego mogą być na przykład: spadek odporności i pojawianie się infekcji grzybiczych. Badania wskazują też m.in. na związek między stosowaniem antybiotyków a otyłością u dzieci. 

Zobacz też: Jak zmniejszyć ryzyko zakażenia grypą?


image


źródło: zdrowie.pap.pl


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Artykuł współfinansowany z funduszu prewencyjnego PZU.



Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości