Maski antysmogowe stały się częścią zimowej mody. Fot. Pixabay
Maski antysmogowe stały się częścią zimowej mody. Fot. Pixabay

Maski antysmogowe są coraz bardziej modne. Ale czy faktycznie pomagają?

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Nie wszystkie dostępne na rynku półmaski filtrujące zabezpieczają nas przed smogiem - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Maski BLUEWEAR TY 0929V oraz N99 Dragon Sport firmy Dragon Mask nie spełniły najważniejszych wymagań.

Badanie masek antysmogowych i czujników czadu na zlecenie UOKiK przeprowadziła Inspekcja Handlowa.

W mroźne, bezwietrzne dni w wielu polskich miastach utrzymuje się smog. Wdychamy wtedy związki chemiczne (np. benzopireny) i pyły (PM10 i PM 2,5), które są szkodliwe dla naszego zdrowia, m.in. mogą wywoływać alergie, choroby płuc, a nawet raka. W ostatnich latach maski antysmogowe stały się modnym dodatkiem do zimowej mody. I lajfstajlowym znakiem, że osoby, które ich używają, nie tylko są świadome zagrożeń związanych z zanieczyszczeniem powietrza, ale też konsekwentnie dbają o swoje zdrowie. Nic też dziwnego, że antysmogowe maski to coraz istotniejszy segment rynku. 

Inspektorzy zbadali dziesięć modeli półmasek filtrujących do ochrony przed cząstkami, nazywanych maskami antysmogowymi. Sprawdzono głównie hurtownie i sklepy. Wszystkie półmaski zostały zbadane w laboratorium Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego w Łodzi.

Spośród wszystkich badanych produktów tylko dwa modele półmasek miały negatywne wyniki badań na całkowity przeciek wewnętrzn. Jeden z nich – także zły wynik badania penetracji mgłą oleju parafinowego. Zakup tych produktów oznacza dla klienta zmarnowane pieniądze: nie mają odpowiednich właściwości ochronnych i przepuszczają obecne w powietrzu szkodliwe pyły. W obu przypadkach sprawy są w toku – do czasu rozstrzygnięcia firmy nie mogą sprzedawać półmasek.

Dragon Mask wyjaśnia w oświadczeniu, że Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej zastosował nieprawidłową metodę badania, czyli dokonano „wyboru metody badania dla masek przemysłowych, a nie przeznaczonych do prywatnego użytku. Nieprawidłowy był dobór grupy, na której przeprowadzono badanie szczelności masek, albowiem do badania użyto maski rozmiar L i w przypadkach, gdzie maska była zbyt duża wystąpiły nieszczelności i stąd ogólny negatywny wynik badania”.

Trzy inne półmaski inspektorzy zakwestionowali z powodu braków formalnych, np. w instrukcjach użytkowania. Inspekcja Handlowa skierowała do przedsiębiorców pisma o możliwości podjęcia dobrowolnych działań naprawczych. Sprawy są w toku.

Wiele modeli masek antysmogowych można kupić przez internet. Nie powinniśmy tego robić w ciemno: warto wcześniej zapoznać się z internetowymi opiniami innych użytkowników o konkretnych produktach, dobrze też spróbować zaczerpnąć wiedzę bezpośrednio od osób, które od dłuższego czasu korzystają z tego rodzaju produktów. Często jest tak, że droższe produkty oferują zdecydowanie lepszą jakość – tańsze co najwyżej zapewnią nam poczucie że zadbaliśmy o własne zdrowie. 

Przy zakupie maski zwróć uwagę na  skróty, które widnieją na masce lub jej opakowaniu: CE – oznacza, że producent przeprowadził procedurę oceny zgodności i deklaruje, że produkt spełnia wszystkie wymagania techniczno-prawne. Nie kupuj maski bez takiego oznakowania; FFP1, FFP2, FFP3 – wskazuje klasę ochrony filtra: najsłabsza to 1, najwyższa – 3. Jeśli zależy ci na jak najlepszej ochronie, wybierz maskę z cyfrą 3. Na spacer po mieście, gdy wskaźniki szkodliwych pyłów są nieznacznie przekroczone, wystarczy ta z cyfrą 1; NR – półmaska jednorazowego użytku. Nie zakładaj jej ponownie i nie noś dłużej niż 8 godzin (przeznaczona jest do prac przez jedną zmianę roboczą); R – półmaska wielokrotnego użytku; D – oznacza, że półmaska pozytywnie przeszła badanie na zatkanie pyłem dolomitowym. Jest ono obowiązkowe dla masek wielokrotnego użytku. Wybierz produkt z tym znakiem, jeśli planujesz przez dłuższy czas pracować w zapylonym pomieszczeniu, np. podczas remontu domu.

Badanie miało charakter pilotażowy. Ze względu na coraz większy problem ze smogiem UOKiK zamierza nadal monitorować rynek półmasek. – Konsumenci nie są w stanie samodzielnie ocenić, czy maski antysmogowe spełniają wymagania określone w przepisach i dobrze ich chronią – twierdzą inspektorzy.


Źródło: uokik.gov.pl

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości