Pogodny Pogodny
316
BLOG

Ciemno, zimno będzie wszędzie, ale jakoś będzie

Pogodny Pogodny Polityka Obserwuj notkę 2

Pozwoliłem sobie na tę złośliwą rymowankę w tytule, ale u progu wojny, do której zmierzamy, mimo pokojowych zapewnień, lotem koszącym wszystko można poczynić.

O co więc się rozchodzi? A o to, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w środę decyzję środowiskową Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dotyczącą kontynuacji wydobycia węgla w kopalni Turów. Fajnie, nie? A tyle było krzyku, tyle waleczności, protestów, umów. I co? Przyszło krótkie  rozporządzenie z Berlina i już są efekty, gdyż Bismarck wiedział, iż sami sobie jako słynna "polska nienormalność" z niczym  nie poradzimy, dlatego Niemcy postanowili na powrót wziąć nasze sprawy w swoje ręce.

I tak sędzia Sędzia WSA Jarosław Łuczaj, uchylając decyzję środowiskową, powiedział, że sąd zgadza się ze skarżącymi podmiotami zajmującymi się ochroną środowiska odnośnie skutków spalania paliw kopalnych, to jednak okoliczności te nie mogły mieć wpływu na ocenę środowiskowych uwarunkowań realizacji przedsięwzięcia. Dlatego główną przyczyną uchylenia decyzji były zarzuty nawiązujące do umowy między rządami Polski a Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków wynikających z eksploatacji kopalni.

Taka tam mowa-trawa.

Oczywiście będzie zapewne odwołanie od tego idiotycznego, zagrażającemu polskiej gospodarce i energetyce wyroku, ale trzeba mieć na uwadze fakt, że oczadziali pangermanizmem wybrali między sobą na wodza generalnego gubernatora Herr Tuska aus Danzig, który już zapowiedział w rozmowie z protestującymi rolnikami że, generalnie to on "nic nie może". Natomiast w fotelu  Marszałka Sejmu obsadzili eko cyrkowca, Szymona "Jokera" Hołownię, co razem wzięte kiepską wróży nam przyszłość, i nie tylko nam, także tym co tak wybrali.

W tym miejscu przypomina mi się dowcip ilustrowany. Przy ognisku w jaskini siedzi dwóch jaskiniowców którzy prowadzą między sobą taki oto dialog:

- Ech, kiedyś to były czasy.

- Zgadza się. Był prąd, gaz, centralne ogrzewanie, ale przyszli ci cholerni ekolodzy i wszystko się skończyło...

Na koniec. Gdzie może być szacowny Herr gubernator Tusk Aus Danzig? Pewnie wizytuje gotowe do wysyłki transporty niemieckich wiatraków.


Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka