Pogodny Pogodny
626
BLOG

Nie zabijaj...świni

Pogodny Pogodny Obyczaje Obserwuj temat Obserwuj notkę 53

Nie ma nic gorszego jak spełniać życzenia chorego psychicznie. To tak na początek, bo PiS idzie konsekwentnie tą drogą aby samemu zachorować w pełni. Chwilowo partia ma mocny katar, ale niewykluczone że od wietrzenia pomieszczeń na ul. Nowogrodzkiej w stylu brukselskim (czytaj: niemieckim) zarobi na stuprocentowe zapalenie płuc, z którego i beton partyjny jej nie uleczy. Totalni  się cieszą i zacierają łapki? Niech się nie cieszą, bo oni już dawno złapali wszystkie niemieckie wirusy i moralne tryple za ogon, czym gonią w piętkę sprzedawczyki.

W tym miejscu cytacik.

"Od początku grudnia do końca lutego najważniejszym świętem w każdej wsi węgierskiej oraz gospodarstwach agroturystycznych jest świniobicie, będące dla winiarzy okazją łatwego upłynnienia znacznych ilości wina, wesołej zabawy oraz wybornej uczty. W okresie tym we wszystkich miejscowościach węgierskich niosą się o brzasku jęki prosiaków. Jednym z elementów wychowania młodego pokolenia jest przekazywanie wiejskiej tradycji i zwyczajów."

A u nas? U nas jest o niebo "ciekawiej". Czas jakby się na tym świńskim polu cofnął do ery Hansa Franka. Zresztą, mylę się? Nie, przecież dzisiejsza UE to ziszczenie marzeń bydlaka w hitlerowskim mundurze. Kto czytał pamiętniki Hansa ten wie, nie trzeba przytaczać cytatów. Być może to właśnie z tej lektury Donald Tusk wysnuwał własne wnioski jak zarządzać Polską i Polakami aby  w miarę jak najkrótszym czasie wymazać polski naród i państwo z mapy i świadomości Europy. Ale żeby i PiS??? Ano właśnie, choroba czyni widzę wśród rządzących postępy z uśmiechem na ustach.

I tak za zaginioną w trasie do adresata lampę wartości 120 złotych odpowie nadawca mimo iż miał kwit że wysłał, ale dla sądu to zadne tłumaczenie, człowiek pójdzie siedzieć na bodaj na rok. Wyrok jest bowiem  prawomocny. Patriotka za zadrapanie policjanta też poszła do mamra i nie ma zmiłuj. A teraz?

"Trudno sobie to wyobrazić, ale w Polsce za ubicie własnej świni może grozić kara więzienia. Taka sytuacja spotkała 44-letniego mieszkańca gminy Gryfino w woj. zachodniopomorskim, który własnoręcznie i bez odpowiednich zezwoleń postanowił przerobić wyhodowaną przez siebie świnię na kiełbasę i boczek.

Mężczyzna, jak to na wsi bywa własnoręcznie ogłuszył zwierzę siekierą, a potem w chlewie zakończył żywot zwierzęcia. Niestety, jak pisze portal igryfino.pl, „sygnalista” usłyszał odgłosy zwierzęcia i zawiadomił policję. Funkcjonariusze szybko zjawili się u zaskoczonego rolnika i poinformowali go o przykrych konsekwencjach, prozaicznej wydawałoby się czynności. 

"Mężczyzna dokonał nielegalnego uboju świni przy pomocy siekiery i noża" – powiedział portalowi asp. szt. Marcin Karpierz, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Gryfinie. Za ten „straszliwy” czyn 44-letni mężczyzna może trafić nawet do więzienia i to na 3 lata ze względu na brak zgłoszenia chęci uboju zwierzęcia. 

Obecne regulacje prawne mówią, że do uboju wymagane są specjalne zezwolenia i spełnienie odpowiednich warunków. Rolnik musi, co najmniej 24 godziny przez zabiciem zwierzęcia zgłosić to powiatowemu lekarzowi weterynarii oraz zameldować to w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ( kompletny odjazd, lekarz powiatowy i ARiMR-a - dopisał Mikker). 

Jak widać, przepisy te są skrupulatnie przestrzegane, a państwo i jego urzędnicy sięgają coraz dalej. Czy za kilka lat ścigane będzie zabijanie kur na rosół z własnej hodowli czy przerabianie królików na pasztet? Powyższa sytuacja zdaje się być tak absurdalna, że trudno uwierzyć, że w ogóle mogło do niej dojść. A doszło i człowiek może wylądować w więzieniu za zabicie własnej świni …"


żródło  https://marucha.wordpress.com/2018/10/30/swiniobicie-po-wegiersku/

http://dzienniknarodowy.pl/rolnik-pojdzie-siedziec-zabicie-wlasnej-swini-policja-dokonal-nielegalnego-uboju/



Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości