Pogodny Pogodny
7015
BLOG

Owsiak przegrał proces z Matką Kurką

Pogodny Pogodny Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 147

Do Owsiaka nigdy sympatii zbyt wielkiej nie miałem. Może na samym początku kiedy nie wiedziałem kim jest i czemu służy założona przez niego Orkiestra Świątecznej Pomocy. Kiedy się jednak dowiedziałem moje  zainteresowanie dzialalnością charytatywną tego tworu spadło u mnie praktycznie do zera. Oczywiście nie miałem nic przeciwko jeżeli ktoś za serduszko w klapie płacił. Ostatecznie jego prawo, jak prawo totkowicza, który wierzy niezłomnie że tym razem matematyka stanie po jego stronie.

Kiedy wiele lat temu bloger Matka Kurka zaczął pisać prawdę o działalności Orkiestry początkowo wszyscy uznawali ten ruch za rzut z motyką na słońce, ale musiało być coś na rzeczy,  skoro Jerzy Owsiak zaczął się tą blogerską "pisaniną" denerwować. Po jakimś czasie obaj panowie spotkali się więc w sądzie. Wyroki zapadały - o ile pamiętam - pół na pół, ale mogę się też mylić, bo przecież sprawa dotycząca finansów WOŚP nie toczy się od wczoraj, ale ten wyrok zamyka ostatecznie  sprawę. Jerzy Owsiak będzie musiał przeprosić blogera Matkę Kurkę, bo jak informuje "Dziennik Narodowy"  "Twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy  poprzez pomówienia i zniewagi” naruszył dobra osobiste blogera Piotra Wielguckiego, znanego jako Matka Kurka'". Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie, do którego trafił spór obu panów. Wyrok jest prawomocny. Z tego tytułu Owsiak będzie musiał zamieścić poniższy tekst w mediach publicznych:

„Przepraszam Pana Piotra Wielguckiego, posługującego się pseudonimem Matka Kurka, za nieprawdziwe sformułowania dotyczące ukrywania przez niego dochodów, a także nieuzasadnione oceny określające go człowiekiem z marginesu społecznego, naruszające jego dobra osobiste w postaci czci i dobrego imienia w filmie opublikowanym w dniu 14 października 2014 r. na stronie www.kreciola.tv. Jerzy Owsiak.”

Znam ten smak. Ostatecznie Wyborcza musiała z mojego powodu również przepraszać. No, ale tam poszło o czytanie mojego tekstu bez zrozumienia. Tutaj poszło o coś więcej, poszło o prawdę, a ta jak wiemy zawsze w rachunku ostatecznym odnosi zwycięstwo. Vivat i Amen.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo