zenjk zenjk
192
BLOG

"Religie dawnych Słowian"

zenjk zenjk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Dariusz Andrzej Sikorski

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dariusz_Andrzej_Sikorski

"Religie dawnych Słowian"

2018

Książka teoretycznie planowana od początku jako popularno-naukowa i w ten sposób opracowana (system oksfordzki odsyłaczy do literatury), ale o nad-spodziewanie wysokich standardach naukowych.

Książka ta jest obszerna, wielowątkowa, opisuje każdy aspekt religii, a nawet wydziela poza religię pewne uboczne aspekty wierzeń, jak magia, demonologia, mitologia, itd.

Książka ta jest dobrym przykładem dyskusji wyników naukowych, konfrontowania źródeł i upuszczania pseudo-naukowego nadęcia z ustalonych autorytetów naukowych.

Książka ta uczy czytelnika krytycznego podejścia do wiedzy, która mu jest wciskana jako jedynie słuszna.

Poważną luką okazuje się brak indeksu, bo trudno znaleźć potrzebny fragment i odnaleźć po raz drugi potrzebny fragment.

Autor nadal nie potrafi szukać prawdy w fałszywych źródłach typu "Kronika Prokosza" czy "Księga Welesa", ale po kolei poddaje w wątpliwość zakrzepłe od lat "prawdy" naukowe.

Krótko mówiąc: status miejsca kultowego "Łysej Góry" już został obalony, Ślęża się jeszcze trzyma na Thietmar-ze z Merseburga, ale są już przykłady nieprawdziwych przekazów kronikarzy judeo-chrześcijańskich o słowiańskich miejscach kultowych, których nie można odnaleźć w terenie, więc jest nadzieja, że i mit Ślęży upadnie z czasem.

Inne miejsca kultowe Słowian też okazują się wątpliwe lub mitem kronikarzy judeo-chrześcijańskich, którzy na siłę starali się upodobnić rodzime wierzenia słowiańskie do narzuconej przemocą obcej kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich.

Autor wprost znęca się nad określeniem "kultowy" przypisywanym bez pojęcia różnym miejscom i zabytkom w muzeach, takoż nad autorytetem w tej dziedzinie Mircea Eliade.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mircea_Eliade

Wrzucę tu swój przykład: wielokrotnie spotykam w muzeach archeologicznych wózki z brązu około 10-15 cm, dwukołowe, trójkołowe lub nawet czterokołowy egzemplarz z zachowaną misą z Wrocławia.

Wszystkie one są określane jako rzekomo "kultowe", "rytualne" - ścieżka interpretacji archeologów chyba biegła tu takim torem:

- wszystkie kolejne kultury z obecnych terenów polskich były praktyczne, więc tworzenie i staranne wykonanie takiego wózka, któremu trudno przypisać jakieś praktyczne zastosowanie, było zbędnym wysiłkiem, możliwym tylko pod naciskiem jakichś wierzeń.

Nie jest to chyba rozumowaniem uzasadnionym.

Raczej podejrzewam, że były to przedmioty napływowe, które dla wykonawców mogły mieć inne znaczenie, ale na ziemiach polskich były tylko zabawkami.

Trzeba tu jednak widzieć zarówno wpływ tradycji, jak i rozwój, postęp.

Pewne jest, że życie społeczne w grupach od początku stymulowało ludzi do utrzymywania tradycji, nie wyróżniania się ekscentrycznością.

Polecam!

Przy powtórnej lekturze rzuca się w oczy poważny mankament językowy tej książki:

Według mnie pisząc o "religiach dawnych Słowian" trzeba określać je jako "wierzenia słowiańskie" po prostu, a nie jako "pogańskie" czy "przedchrześcijańskie".

Według mnie źle to świadczy o Autorze, że wierzenia i religie słowiańskie odnosi do obcych religii w Polsce czy określa je pejoratywnie.

W końcu książki, ku mojemu zdumieniu, Autor stwierdza wyższość nowej obcej religii chrześcijaństwa nad wcześniejszą religią słowiańską (przecież nie może być mowy o wyższości, gdy o słowiańskiej religii rodzimej niewiele wiemy), i wbrew świadectwom historycznym jej łatwe przyjęcie w Polsce, podczas gdy wiemy ze źródeł pisanych, że jej przyjęcie wynikało głównie z przemocy państwa.

-


zenjk
O mnie zenjk

spokojny - zdziwiony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura