zenjk zenjk
85
BLOG

Człowiek - Słowianin - Polak

zenjk zenjk Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Człowiek - Słowianin - Polak

Temat, który chcę poruszyć składa się z kilku aspektów, dla których ja sam jestem początkiem przemyśleń, iskrą dla dociekań problemu, jako osoba z określoną przynależnością etniczną:

Tak więc - dla mnie jest pewnego typu dumą, że zgodnie z tytułem jestem kolejno: "Człowiekiem - Słowianinem - i Polakiem".

Dla doprecyzowania matematycznego procedury humanistycznej wskażę, że jest to kolejne wydzielanie podzbiorów ze zbioru "Ludzkość".

Matematyczne schematy w zastosowaniu do humanistyki są jednak zbyt proste:

Każdy Słowianin jest człowiekiem, ale nie każdy Polak jest Słowianinem - tym niemniej wielu przybyszy stara się dopasować do otwartej kultury gospodarza tego kraju - Polaka.

Szanuję to, kim jestem, piramidę przodków, na której stoję, ich cech genetycznych (wrodzonych) i dokonań dziejowych.

Jednak w obecnych czasach kultura ludzka i słowiańska, którą reprezentuję, i której godnym następcą, szczeblem rodu, staram się być, podlega propagandowej manipulacji - kolejno:

- Człowiek jest interpretowany jako tylko jedno ze zwierząt, organizmów żywych, a nie najwyższy obecnie znany szczebel inteligencji we wszechświecie, kosmosie, w celu pomniejszenia jego znaczenia indywidualnego jako osoby ludzkiej;

- Słowianin to rasa ludzka, a zaraz stąd wyprowadzany jest pejoratywnie rozumiany rasizm w celu zrównania ras ludzkich prymitywnych, żyjących tylko w małych społecznościach lokalnych, z ludźmi, którzy musieli opanować ogromną wiedzę, aby żyć w społeczeństwie tzw. cywilizowanym, rozumieć zależności krajowe i globalne, i działać w tych ramach organizacyjnych;

- Polak to nacjonalizm, a patriotyzm polski jest potępiany jako grupowa strategia agresywna, wcale nie obronna.

Archeolodzy obcy etnicznie w Polsce twierdzą, że na etapie powstawania państwa polskiego poszczególne plemiona były podbijane i być może niszczone (a na pewno ich władze), aby stworzyć władzę scentralizowaną - według mnie jednak wcześniej współpraca międzyplemienna w luźnym państwie polskim bez sztywno określonych granic terytorialnych opierała się na umowach, a wojny były wyjątkiem - dopiero krwawy najazd obcych religii judeo-chrześcijańskich, obcej kultury semicko-chazarskiej, wraz z obcą organizacją społeczeństwa: feudalizmem (niewolnictwem), w tym religijnym, spowodował zmiany w kierunku ekstremizmu i ostrego podziału społecznego, w czym wykorzystywano zatrudnianie obcych (skandynawskich) żołnierzy i obcych (germańskich) zakonników - jest tutaj analogia do podobnego najazdu arabów (muzułmanów) na Indie.

Jaki jest udział genów, a jaki kultury nabytej w Polaku?!

Tym bardziej, że działanie wymaga dotrzymywania terminów, więc decyzja musi być podjęta "w skończonym czasie", a najlepiej w zgodzie z rytmem pojawiania się problemów, co np. podkreślał pisarz Dołęga Mostowicz jako zaletę bohatera swojej książki Dyzmy jako szefa banku zbożowego, gdyż Dyzma dzięki codziennym porannym poradom swojego sekretarza mógł następnie rozstrzygać tematy trudne decyzjami natychmiastowymi.

Po to jest właśnie polskie wychowanie, aby intuicyjne decyzje można było zautomatyzować, podejmować bez namysłu, a jedynie na podstawie zasad moralnych osobistych i etyki społeczeństwa, które jest adresatem tych decyzji - aby zaufanie decydenta spotykało się z solidnością i wiarygodnością wykonawców (a nie tylko ich lojalnością).

Wszystko rozbija się o spójność, integralność i tożsamość kulturową społeczeństwa polskiego, a może tylko polskich środowisk inteligenckich, co międzynarodowe środowiska żydowskie nazywają polskim nacjonalizmem i rasizmem - słusznie widząc w tym patriotyzmie przeszkodę dla ich globalnych interesów, eksploatacji polskiej prostoty i zasadniczości moralnej i etycznej.

Według mnie pojawia się tutaj problem marksizmu żydowskiego jako swego typu ekstremizmu, dążenia do granic pojęć i maksymalnego wykorzystywania luzów, możliwości prawnych, bez próby zrozumienia ich istotnej treści i zachowania równowagi, stabilnego rozwoju poprzez stany stabilne - w tego typu świecie rewolucje stają się koniecznością.

Wprost rzuca się w oczy, że wszelka identyfikacja grupowa jest propagandowo potępiana przez media, przekazy medialne, za wyjątkiem grupowej, często wprost mafijnej, tożsamości żydowskiej (określanej myląco jako semicka).

Charakterystyczne jest tutaj tłumaczenie firmy Pfizer (żydowscy właściciele i kadra zarządzająca - chyba w całości):

- "nasza szczepionka jest szkodliwa dla zdrowia człowieka i innych zwierząt, śmiertelna, ale to wy, państwo, instytucje państwowe i międzynarodowe, pozwoliliście nam działać w ten sposób dla maksymalizacji zysku poprzez korupcję na szczeblu państwowym i globalnym - my postępowaliśmy tylko logicznie do tego celu".

Pojawia się też nowy trend w tym zakresie: zastępowanie inteligencji ludzkiej, jednak czasem skłonnej do wątpliwości i dylematów moralnych, etycznych, przez sztuczną inteligencję (AI), której trudno narzucić granice kulturowe, moralne.

-


zenjk
O mnie zenjk

spokojny - zdziwiony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura