Kultura polska osobista
Istnieje w Polsce wiele poradników na temat dobrych obyczajów, dobrych manier, savoir vivre itp. – opierają się one na tradycyjnych polskich i słowiańskich wartościach społecznych i osobistych.
Chodzi o kulturę, obyczaj w sensie etyki społecznej i moralności osobistej, obejmującą wolność osobistą i odpowiedzialność człowieka i obywatela w ramach społeczeństwa.
Wszystko to wydaje się są raczej zbiory sztywnych zasad zachowania w różnych sytuacjach, w szczególności np. przy stole, traktowania kobiet itd.
Ale chyba żaden z nich nie wyjaśnia, na czym polega kultura polska tak po prostu, jej specyfika i odrębność.
Spróbuję zatem temat ten naświetlić bliżej.
Polacy to dwie powiązane grupy ludzi: naród i społeczeństwo.
Naród to ci, którzy znają i stosują kulturę polską narodową.
Jest to kultura wysoka, która jednak wyznacza standardy dla kultury powszechnej.
Społeczeństwo to kategoria szersza: wszyscy mieszkańcy Polski - naród, oraz ci, którzy nie należą do narodu.
Z założenia Polacy przyjmują, że każdy człowiek, osoba indywidualnie, jest uczciwy, przyzwoity, ma honor i godność – oczywiście to założenie trzeba korygować, gdy ktoś okazuje się osobą nie spełniającą tych wysokich standardów elitarnych.
Na wypadek wojny kultura polska przewiduje wspólną obronę kraju, granic.
W czasie pokoju najważniejszym testem kulturowym jest małżeństwo i stworzenie trwałej rodziny.
Wiele rzeczy jest w Polsce możliwych, ale po założeniu rodziny są niedopuszczalne, bo małżeństwo, rodzina, to instytucje społeczne odwołujące się do najważniejszej wartości u Słowian: RODU – rozumianego jako piramida rodzin przodków, kontynuowanego w postaci dzieci - przekazywanie dobrych genów i polskich, słowiańskich wzorców kulturowych poprzez kolejne pokolenia.
Wiąże się to z dotrzymaniem umowy małżeńskiej, która jest umową dożywotną – nawet jeśli nie została poparta przysięgą małżeńską.
W kulturze europejskiej ujął to Hugo Grocjusz, który uznał dotrzymywanie umów (po polsku słowność) jako pierwszą zasadę prawa naturalnego.
Kultura polska, wywodząca się z kultury słowiańskiej, nie zna semicko-chazarskiego pojęcia grzechu - u Polaków zamiast tego stosuje się ostracyzm społeczny.
Polega to na tym, że wiarołomcy małżeńskiemu nikt przyzwoity nie podaje ręki, nie zadaje się z nim i nie utrzymuje kontaktu towarzyskiego.
Kultura się zmienia, w szczególności Żydzi, gdy po 2.wś przejęli władzę w Polsce, usiłowali zmienić Polakom kulturę, wprowadzić swoje luźne swobody obyczajowe, ale polskość polega na utrzymywaniu polskich obyczajów, kultury.
Przechodzę teraz od teorii do przykładu konkretnego:
@JKM_Mikke według doniesień prasowych wielokrotnie zdradzał żonę, której w czasie ślubu przy świadkach przysiągł wierność małżeńską.
Kilka razy też wymieniał żonę na nowszy, młodszy model.
W Polsce określa się takie postępowanie słowem: KURWIARZ.
Ciekawe jest tłumaczenie angielskie tego słowa (whoremonger), bo oznacza po polsku podżegacza do kurestwa.
Według kultury polskiej nienaruszalności małżeństwa nikt przyzwoity nie powinien z nim utrzymywać kontaktu towarzyskiego.
Znaleźli się jednak ludzie w Polsce, którzy obrali sobie go za patrona politycznego, robią sobie z nim fotki, kumplują się itd. – to środowisko wielopartyjne @Konfederacja.
Według mnie zatem nikt z tych ludzi nie zna kultury polskiej i nie jest człowiekiem przyzwoitym w sensie kultury polskiej.
Wniosek:
Według mnie żaden z tego środowiska nie zasługuje, aby być w Polsce politykiem.
Nie chcę tych nieprzyzwoitych ludzi, kurestwa i tolerowania kurestwa, w polityce polskiej.
-
Trzeba zauważyć jeszcze pojęcie tzw. hipokryzji:
- w kulturze polskiej jest całkiem naturalne, że tzw. brudy, trzeba prać w domu, i nie jest stosowne wystawianie spraw prywatnych na widok publiczny – na wszystko jest odpowiedni czas, miejsce i sytuacja.
--
Inne tematy w dziale Kultura