Mój blog zatytulowałem "W koło Macieju ", co wynika z przekonania, że pisząć niezależnie do tego czy rzecz dotyczy cywilizacji czy szczegółowych kwestii politycznych, zawsze operujemy w tych samych ramach kontekstu procesów ewolucji i procesów spolecznych.
Doszedłem dziś do wniosku, że salon24 właściwie należałoby przechrzciś na "Wkoło Macieju" bo w tym przypadku fraza ta pasuje jeszcze lepiej niż do mojego blogu.
Dyskusja wywołana przez tekst pani Karoliny na temat Kościoła nie dotyczy bowiem klwestii merytorycznych lecz zak.e tego koła przekonań ideologicznych nie poddanych weryfikacji. W dyskusji tego rodzaju żadna ze stron nie sięga po argumenty systemowe, których ja używam mówiąc o rozmaitych zjawiskach i procesach systemowych, w tym m.in. dotyczących Kościoła.
Mamy do czynienia ze sporym natężeniem stopnia zgłupienia, ignorancji i złej woli.
No to ja przypomnę moje teskty, które są w s24 i czekają by je ktoś spróbował zakwestionować i obalić
https://www.salon24.pl/u/zetjot/1243163,dlaczego-wzmianka-o-kosciele-wywoluje-drgawki
https://www.salon24.pl/u/zetjot/1242372,wylewanie-dziecka-z-kapiela-o-wyzszosci-cywilizacji-chrzescijanskiej
https://www.salon24.pl/u/zetjot/1242372,wylewanie-dziecka-z-kapiela-o-wyzszosci-cywilizacji-chrzescijanskiej
https://www.salon24.pl/u/zetjot/1240988,co-to-jest-wolnosc-i-skad-sie-wziela
https://www.salon24.pl/u/zetjot/1243425,jakie-sa-poczatki-tego-i-owego
Obraz jaki się wyłania z dyskusji jest fatalny. Dyskusja sprowadzona została do cząstkowych, bardzo szczegółowych spostrzeżeń lub też fałszywych informacji, które nijak się mają do fundamentów omawianej problematyki. W ten spsób nie dojdzie się do prawdy, co najbardziej satysfakcjonuje lewactwo, które lubi się pławić w intelektualnym błotku.