zetjot zetjot
103
BLOG

Jak PIS poradzi sobie z ryzykiem jakie niesie konsumpcjonizm ?

zetjot zetjot PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Stojąc czasami przy kasie w markecie i czekając na swoją kolej, przyglądam się z rosnącą niecierpliwością, jak niektórzy klienci realizują jakieś bony czy kupony przydzielane im za określone kwoty zakupów. Sam, będąc wrogiem konsumpcjonizmu, nigdy nie korzystam z tych tricków marketingowych. Wprawdzie polityka gospodarcza Prawa i Sprawiedliwości opiera się na pobudzaniu konsumpcji, ale w tym przypadku zawieszam krytykę posunięć gospodarczych rządu, bo trzeba brać pod uwagę niski poziom bytu sporych warstw społeczeństwa, którym sporo brakuje do osiągnięcia średniego standardu. Po osiągnięciu jednak pewnego poziomu zamożności, forsowanie ogłupiającego konsumpcjonizmu będzie generowało więcej szkód niż pożytku.


Tak więc, przy takim nastawieniu, nachalne reklamy w mediach publicznych wywołują moją wściekłość, co z kolei prowadzi mnie do krytyki nie tylko ludzi za media bezpośrednio odpowiedzialnych, ale także tych rodaków, którzy znaczenia mediów publicznych nie doceniają i olewają kwestię publicznego finansowania mediów, choć finansowanie ich jest obywatelskim obowiązkiem.


Parę dni temu, około 9 rano, zamiast do marketu Netto wpadłem po kurczaka do stojącego obok marketu Lidla. Jakież było moje zdumienie gdy stanąłem naprzeciwko kłębiącego się tłumu pań i panów, przerzucających i przymierzających jakieś ciuchy. Wtedy przypomniałem sobie o wcześniej widzianej w tv reklamie Lidla zapowiadającej jakąś niezwykłą promocję. Ledwie mi się udało przebić do lady z kurczakami. Nie sądziłem, że reklamy mogą mieć aż taki wpływa na ludzi.


A tu nagle znajduję coś na temat:


https://www.salon24.pl/u/pajor/807107,dej-pan-swierzaka-na-horom-curke-czy-polakow-bitwa-o-maskotki


Z konsumpcjonizmem związana jest globalizacja i w tej kwestii zaczynają się dziać ciekawe rzeczy. Czy zauważyli Państwo kolejny objaw tendencji antyglobalistycznej ? Pojawił się oto ruch oddolny skierowany przeciwko turystom, o ile się nie mylę w Hiszpanii i Włoszech i nie ma co się dziwić, bo u podłoża leży obawa przed imigrantami, a skoro politpoprawność cenzuruje wystąpienia przeciw imigrantom, to skrywana niechęć czasami kanalizuje się i wyraża się w wystąpieniach przeciwko obcym generalnie, w tym wypadku turystom. Przecież już i w Polsce, szczególnie w Krakowie, ludzie mają dość angielskich turystów obrzygujących i obsikujących miasto.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka