zetjot zetjot
477
BLOG

Lemingów potyczki z rzeczywistością

zetjot zetjot Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 68

Czas rozstać się ze złudzeniami. Ludzi kierujących się złudzeniami powszechnie określa się mianem lemingów, więc pozostańmy przy tym określeniu. Lemingom wydaje się, że są w stanie poprawnie interpretować rzeczywistość i sobie z nią radzić. I na tym owo złudzenie właśnie polega.

Żeby bowiem interpretować rzeczywistość, a ta ma przecież charakter kulturowy, to trzeba znać kod kulturowy i umiejętnie go stosować. Ponadto musi to być kodeks kulturowy powszechnie znany i respektowany. Gdy taki kodeks jest powszechnie znany i akceptowany, łatwo przewidzieć skutki działań własnych i skutki działań innych. Kodeks pozwala na stworzenie pewnego systemu oczekiwań i porównywanie oczekiwań z wynikami interakcji.Gdy powszechnie obowiązuje dekalog, wspóldziałanie przebiega względnie gładko. Tu warto zastanowić się nad sukcesem Żydów, który wynika właśnie z obowiązującego ćwiczenia bardzo złożonego zestawu norm, nakazów i zakazów, znacznie bardziej rygorystycznego niż w chrześcijaństwie. 

A co się dzieje z lemingami ? Lemingi są ofiarami systemu, który taki kodeks zniweczył, ale kwestie systemu tym razem pomińmy. Leming nie posiada znajomości kodu kulturowego, ani nawet chęci do jego stosowania, jego przewodnikiem po rzeczywistości jest jego własny nos, dalej jego perspektywa nie sięga. Leming sądzi, że jest panem własnego losu, że jest w stanie nim sterować i że może przewidzieć skutki działań własnych i innych ludzi. Ale są przecież i takie lemingi, których inni ludzi wcale nie obchodzą. 

Ale jak przewidzieć skutki własnych działań, jeśli nie posiada się kodu kulturowego, który wskazuje na powiązania przyczynowo-skutkowe. Leming nie zdaje sobie też sprawy, że podlega rozmaitym wpływom, w tym wpływowi własnej nieświadomości. Neurobiolodzy twierdzą, że tylko ok. 5% aktywności umysłowej jest dostępna ludzkiej świadomości. Nie może też leming przewidzieć skutków działań innych ludzi, skoro znaczną część populacji stanowią podobne lemingi, których zachowań nie da się w takim układzie racjonalnie przewidzieć. Oczywiście można dodać, że nadzorcy systemu starają się sterować systemem i zapewnić pewien stopień przewidywalnośći, ale to jest działanie ukryte przed lemingiem. a poza tym zawodne, jak wskazuje aktualna sytuacja, gdy system utracił sterowność i się rozpada.. Leming nie wie więc, że zbiorowe efekty zachowań indywidualnych lemingów podlegają prawom fizyki społecznej i dają statystycznie wyniki, których nie da się wyprowadzić z działań wyłącznie indywidualnych. Nic dziwnego, że efekty są nieprzewidywalne, zaskakujące dla samych lemingów. Społeczeństwo składające się w przeważającej części z lemingów byłoby skazane na zagładę. 

Oprócz lemingiozy zwyczajnej występuje lemingioza wyrafinowana, na poziomie naukowo-eksperckim. Ta forma lemingiozy dotyczy środowisk naukowo-eksperckich i daje się we znaki przy projektowaniu reform i nowych przedsięwzięć, co wymaga przeprowadzenia studium wykonalności i sporządzenia raportu na temat dotychczasowego stanu rzeczy. Diagnoza stanu rzeczy wymaga dokładnego przeglądu i rozliczenia dotychczasowej polityki w skali państwa i powiązania tych danych z posunięciami wszystkich agend rządowych. Wymaga też wskazania, jakie interesy rozmaitych środowisk polityka taka realzowała. Jeżeli chodzi o delikwentów dotkniętych lemingiozą tego typu, to do głowy przychodzą mi dwa nazwiska - Jadwigi Staniszkis i Rafała Matyi. Są to osoby o znakomitych kwalifikacjach, jednak z jakichś powodów, unikają ich wykorzystania w tym temacie. 

W tym celu prześwietlić należałoby dokładnie historię i strukturę tzw III RP wraz ze wszystkimi formalnymi i nieformalnymi powiązaniami. Niestety, środowiska naukowo-eksperckie zawiodły w tym zakresie i tylko nieliczne fundacje prowadzą fragmentaryczne badania (np. Fundacja Republikańska). W tej sytuacji, jaką taką wiedzę zawdzięczamy wyłącznie wybitnm publicystom, takim jak Rafał Ziemkiewicz czy Bronisław Wildstein, którzy precyzyjnie rysują pewne fragmenty pejzażu, ale to nie jest jeszcze pełen obraz. Poza Jarosławem Kaczyńskim nikt pełnego obrazu stanu rzeczy ani projektu zmian nie przedstawił, a przecież JK nie jest profesjonanym analitykiem, lecz tylko politykiem.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo