Zmiana pracy coraz rzadziej bywa dziś punktem zwrotnym w karierze. Częściej staje się jej stałym elementem. Polacy przyzwyczaili się do myśli, że zawodowa stabilność ma charakter czasowy, a decyzja o odejściu z firmy to naturalny etap rozwoju. Z badania Pracuj.pl wynika, że 47 proc. pytanych, które zmieniło zatrudnienie w ciągu ostatnich dwóch lat, znalazło nową pracę w maksymalnie dwa miesiące, a 17 proc. – w mniej niż miesiąc.
Wiele czynników na drodze poszukiwań dobrej pracy
- Czas poszukiwań zależy nie tylko od umiejętności czy determinacji, lecz także od miejsca, z którego się startuje. Na tempo znalezienia nowego miejsca pracy wpływa wiele czynników, w tym wiek kandydata, rozmiar miejscowości, w której mieszka, a także branża, w której szuka zatrudnienia: czy jest to sektor biurowy czy może praca fizyczna. To trochę tak, jakby w Polsce istniało dziś kilka prędkości rynku pracy i każdy powinien znaleźć własną. Ale są też punkty wspólne, jak choćby Pracuj.pl. Z danych wynika, że to najważniejsze źródło zdobywania pracy po poleceniach od znajomych – komentuje Alina Michałek, HR Business Partner w Pracuj.pl.
Tempo znajdowania nowej pracy różni się w zależności od wieku. Osoby w wieku 18–24 lat – najczęściej znajdują zatrudnienie niemal błyskawicznie: co piąty (21 proc.) potrzebował na to mniej niż miesiąc, a połowa zakończyła poszukiwania w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy. I nie ma tu raczej zaskoczenia. Podobne wyniki notują osoby w wieku 25–44 lat - połowa z nich znajduje nowe miejsce w tym samym czasie. Sytuacja zaczyna się zmieniać po 45. roku życia. W tej grupie spada odsetek szybkich rekrutacji, a rośnie liczba osób, które szukają pracy trzy miesiące lub dłużej. Najtrudniej mają osoby powyżej 55. roku życia, choć 45 proc. z nich wciąż znajduje pracę w ciągu dwóch miesięcy lub krócej.
Doświadczenie pracownika w cenie
- Wiek wciąż bywa w Polsce tematem zawodowo wrażliwym, ale doświadczenie może być ogromnym atutem, pod warunkiem, że kandydaci potrafią je pokazać w sposób odpowiadający współczesnym oczekiwaniom rynku. Warto podkreślać nie tyle długość stażu, co przede wszystkim konkretne efekty pracy i umiejętność adaptacji do zmian. Starsi kandydaci, którzy są otwarci na naukę nowych narzędzi czy elastyczne formy współpracy, często zyskują w oczach rekruterów przewagę, bowiem łączą kompetencje z dojrzałością i stabilnością zawodową. Z kolei po stronie pracodawców coraz częściej widać świadomość, że różnorodność pokoleniowa w zespole przekłada się na lepsze wyniki i atmosferę - mówi Alina Michałek.
Tempo znalezienia nowej pracy w Polsce wciąż w dużej mierze zależy również od miejsca, w którym się żyje. W największych miastach powyżej pół miliona mieszkańców 21 proc. badanych znalazło zatrudnienie w mniej niż miesiąc, a ponad połowa - w ciągu dwóch miesięcy lub krócej. W metropoliach rotacja jest duża, a firmy nieustannie poszukują kandydatów, co napędza szybki obieg ofert.
W miastach liczących od 100 do 499 tys. mieszkańców również ponad połowa respondentów znalazła zatrudnienie w ciągu dwóch miesięcy lub krócej, jednak częściej niż w metropoliach pojawiały się procesy trwające od trzech do sześciu miesięcy. Najtrudniej o zatrudnienie na wsi i w małych miastach. Tam, gdzie rynek lokalny jest ograniczony, a liczba ofert niewielka, znaczenie zyskuje mobilność – fizyczna i cyfrowa. Możliwość pracy zdalnej dla wielu osób stała się jedyną realną szansą na zmianę zawodową, choć nadal nie niweluje w pełni różnic między miastem a wsią. W Polsce praca wciąż koncentruje się w dużych ośrodkach, a czas potrzebny na jej znalezienie rośnie proporcjonalnie do odległości od centrum.
W usługach jest prawdziwy kłopot ze znalezieniem pracy
Wyraźnie widać też różnice między branżami. Na jednym biegunie znajdują się pracownicy fizyczni (blue collars), dla których znalezienie nowego zatrudnienia często jest kwestią tygodni. Na drugim – pracownicy usługowi (pink collars), wśród których poszukiwania potrafią trwać znacznie dłużej. Pomiędzy nimi są pracownicy biurowi (white collars).
I tak, 21 proc. badanych z grupy pracowników fizycznych znalazło pracę w mniej niż miesiąc, a 51 proc. – w maksymalnie dwa miesiące. Inaczej wygląda sytuacja wśród pracowników biurowych i pracowników usług. Choć w przypadku obu tych grup 16 proc. znajduje nową pracę w mniej niż miesiąc, to właśnie tutaj najczęściej pojawiają się procesy trwające trzy do sześciu miesięcy.
Fot. Pixabay/zdj. ilustracyjne
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Społeczeństwo