zetjot zetjot
224
BLOG

Ze złą wolą na sztandarach

zetjot zetjot Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Nie ma broni lepszej niż celny felieton. Ujmuje istotę rzeczy lepiej niż niejedna koncepcja naukowa. Zachwyciły mnie felietony z ostatniego numeru "Sieci". Nie mogłem się oprzeć pokusie zacytowania fragmentów.

" /../ Tak właśnie działa terroryzm. Chcemy czegoś od świata, to zabijemy 300 chrześcijan w Sri Lance. Nie podoba nam się NATO, to wysadzimy metro w jakimś europejskim mieście. Nie podoba nam się Kaczyński, to dzieciom zrobimy na maksa pod górkę. A gdy już dostaniemy tę forsę, to wrócimy do omawiania "Siłaczki", postawy doktora Judyma z "Ludzi bezdomnych", historii księdza Wawrzyniaka i tajnych kompletów w czasie okupacji i będziemy znów tak pięknie mówić o ideałach. Najpiękniej jak potrafimy. 

Zastanawiam się też, o co tak naprawdę chodziło z opluwaniem "łamistrajków" ? /.../ Ci nauczyciele naraziwszy się kolegom, przepuszczani przez pedagogiczne ścieżki zdrowia ubranych na czarno strajkujących, opluwani w sieci, pokazali niezwykłą dojrzałość i poczucie misji. Prominentny dziennikarz powiedział, że misji nie da się włożyć do garnka. A uczciwość, prawdę, wierność, patriotyzm, wiarę, empatię to da się włożyć do garnka ?! Tak właśnie wygląda świat mainstreamu - sprowadzony do układu trawienno-wydalniczego, który ma zastąpć rozum i uczucia. Tak wygląda świat, w którym na ołtarzu stawia się ciepłą wodę w kranie, dla którego ,,polskość to nienormalność". Tak wygląda stan nauczycielski, w którym godność jest w żołądku, a tych, którzy mają ją na zwykłym miejscu, wita się czarnym szpalerem. 

I jeszcze jedna sprawa. To podnoszona już przeze mnie kwestia wstydu. Już się publicznie zastanawiałem, jak do klas wrócą strajkujący nauczyciele. Czy nie będą się wstydzić ? Otóż to kardynalny błąd w myśleniu. Bowiem osoby wyśpiewujące w internecie swoje protest songi, sekujący "łamistrajków", nawołujący do zablokowania matur pokazały, że nie wstydzą się niczego, a zatem nie ma powodu, aby przypuszczać, że przy powrocie do klasy obleją się rumieńcem. Na pewno nie. Ale przecież to oczywiste. Wstydu do garnka się nie włoży, prawda ? Skądinąd wstydu można się najeść, ale tylko wiedząc co to wstyd. 

Żyjemy w jakiejś nienormalnej rzeczywistości, w której jedyną i wszechobecną normą jest zła wola. Ma ona swoich stałych ambasadorów i fanów. Potrafi gromadzić tłumy na demonstracjach, wzbudzać nienawiść, cynicznie wzywać do tolerancji i wieczystej miłośći, kreować gwiazdy nie na zasadzie kompetencji, ale przyjmując jako kryterium stopień nasycenia złą wolą właśnie. Jej kapłanami są aktorzy, samozwańczy watażkowie, jak Kasprzak czy KIjowski, piewcami są Biedronie, Broniarze, Schetyny. 

Moja znajoma zadała mi pytanie, a w zasadzie wyraziła wątpliwość, mówiąc: ,, A może to my jesteśmy jacyś stuknięci, ślepi, głusi, a oni wszyscy mają rację ?". Odpowiedziałem: A gó..no nie jest smaczne ? Przecież miliony much nie mogą się mylić." " 

To były fragmenty z felietonu prof. Nalaskowskiego. Pan Nalaskowski nie jest felietonistą profesjonalnym, ale potrafi rzecz ująć zgrabnie i przekonująco.  

A teraz zerknijmy do felietonu felietonisty profesjonalnego czyli Wiktora Świetlika. Tematyka nieco odmienna, ale także dotycząca mentalności mainstreamu.

" /.../ Potem w Polsce ludowej było nawet dziecięce powiedzonko: "Panie Truman, spuść ta bania, tu jest nie do wytrzymania." 

Cóż to za banię organizuje pan Trump, by zniszczyć niezależne media ? Z czeluści Pentagony wytargał bombę, która wyłączy wszystkie nadajniki ? Każe na terenie Nowego Yorku zakazać wydawania gazet ? Dodatkowo podpiwnicza bazę w GUantanamo, by trzymać tam żonę Radka Sikorskiego ? Znacjonalizuje media ? Nic z tych rzeczy. 

Donald Trump - jak poinformował roztrzęsiony portal Politico - zapowiedział, że nie weźmie udziału w tegorocznym Bankiecie Stowarzyszenia Korespondentów przy Białym Domu, nakazując zarazem administracji bojkot imprezy. W podobnym tonie utrzymane były komentarze innych tytułów oraz stacji radiowych i telewizji./.../ Prezydent spełnł swoją morderczą zapowiedź. Nie przyszedł na bankiet. 

Takie są właśnie zbrodnie wobec mediów wszelkiej maści konserwatystów, populistów, rzadzących prawicowców.  Liberałowie mogą jak w Polsce zwalniać naczelnych nocą przy śmietniku, nasyłać służby na redakcje, jak w Niemczech zmuszać media, by przez kilka dni nie informowały o fali gwałtów ze względu na polityczną poprawność, jak w USA jednym głosem łgać na temat powiązań kandydata na prezydenta z Putinem. To są drobiazgi, niezbędna regulacja, którą instytucje pokroju Freedmom House czy Reporterzy bez Granic nawet pochwalają.Problem pojawia się, kiedy znieawidzony prawicowy polityk nie pójdzie na bal nienawidzących go i mówiących jednym głosem sprzedawców narracji politycznej. To jest bania nowego typu i wojna na nowym poziomie. Nowym poziomie histerii. " 

Czytajmy więc felietony. Najlepiej zamiast oglądania bieżączki medialno-politycznej.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo