zetjot zetjot
307
BLOG

Człowiek zintegrowany kontra człowiek rozproszony

zetjot zetjot Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Czy jest jakiś przepis na człowieka normalnego, zintegrowanego, bo szerzy się zaraza człowieka zdezintegrowanego, rozproszonego ? Co w ogóle mogą znaczyć takie sformułowania jak człowiek zintegrowany versus człowiek rozproszony ? Dla leminga czy gimbazy to musi brzmieć jak bajka o żelaznym wilku. Lemingowi wydaje się bowiem, że on zawwsze, niezaleznie od tego co by nie zrobił, będzie normalny. Brak mu po prostu kryteriów oceny tego co jest normalne a co nie jest, co samo w sobie jest już dowodem dezintegracji, z czego on nie zdaje sobie sprawy.

Jak zwykle trzeba wyjść od natury ludzkiej, a ta jest przecież społeczna, co oznacza, że natura ludzka wykracza poza jednostkę, nie jest automatycznie dana wraz z jednostką. Świeżo urodzone ludzkie niemowlę jest pod tym względem bytem jedynie potencjalnym, który trzeba poddać 18 letniemu okresowi socjalizacji, a neurobiologowie twierdzą, że mózg, a konkretnie jego płaty czołowe, rozwija swój potencjał jeszcze dłużej, bo do 25 roku życia. I wcale nie ma gwarancji, że taki proces socjalizacji zakończy się sukcesem, bo tu nie ma automatyzmu 

Natura ludzka, ukształtowana przez ewolucję w procesie tysięcy pokoleń wchodzących w grupowe interakcje, selekcjonujące jednostki najbardziej skłonne do wspólpracy, charakteryzuje się zdolnością ludzi do wchodzenia w wzajemne relacje, z których najważniejsze są relacje prawdy, relacje miłości i relacje wolności. Jeżeli w procesie socjalizacji jednostki ćwiczeniu i kształtowaniu ulegają wszystkie te relacje, to proces ma szanse zakończyć się sukcesem. Gdy któreś z tych relacji zostają zaniedbane, dziecko czeka życiowa porażka. 

Porażka jest tym bardziej prawdopodobna, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że obecny system, system demoliberalny sprzężony z konsumpcjonizmem gospodarczym sprzyja rozproszeniu. System dostarcza masę zróżnicowanych bodźców, które oddziałują na umysł dziecka i zakłócają proces socjalizacji. Ten aspekt rozproszenia doszedł do absurdu w ideologii gender i LGBT, która głosi, że nie ma w życiu niczego stałego i nawet płeć jest czymś niestałym co sobie można wybrać. Przeciętny człowiek też zachowuje się w sposób niemal równie absurdalny, bo pod wpływem konsumpcjonizmu wybiera sobie tożsamość pod wpływem marketingu jako fan marki NIke albo New Balance czy też jakiejś grupy muzycznej punkowej czy hip-hopowej. W efekcie działania takich procesów demoliberalno-konsumpcjonistycznych otrzymujemy osobowości wydrążone z jakichkolwiek cech, poza najbardziej podstawowymi odruchami biologicznymi takimi jak popęd seksualny, który także może ulec zwichrowaniu pod wpływem propagandy i marketingu. Również najnowsze technologie, takie jak smartfony i internet sprzyjają rozproszeniu i izolacji od realnych relacji międzyludzkich. 

Ludzie żyją we wspólnocie, co oznacza określony stopień integracji i uczestnictwa we wspólnych relacjach, a wspólnoty rozproszone skazane są na ewolucyjną porażkę i wymarcie.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo