Kolejny zamach w Niemczech? Policja w Hesji wyklucza na razie atak terrorystyczny. Fot. PAP/EPA
Kolejny zamach w Niemczech? Policja w Hesji wyklucza na razie atak terrorystyczny. Fot. PAP/EPA

Niemiec wjechał w pochód karnawałowy, ranne są dzieci. "Czyn celowy, ale nie zamach"

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 73

W miasteczku Volkmarsen w Hesji sprawca wjechał w uczestników parady karnawałowej. Kierowca ranił 30 przechodniów- w tym dzieci. Niemiecka policja wyklucza zamach, ale dodała, że zatrzymany działał z premedytacją. 

Do ataku w Volkmarsen - oddalonego 30 km od Kassel - doszło w poniedziałek ok. godziny 14.30. Siedzący za kierownicą srebrnego Mercedesa kombi wjechał w tłum. Z relacji naocznych świadków wynika, że zbliżał się do uczestników parady karnawałowej z dużą prędkością i dociskał pedał gazu. Wcześniej przejechał plastikowe barierki, ułożone przez funkcjonariuszy policji na trasie imprezy. 


Zakładamy, że nie był to zamach. Wychodzimy jednak z założenia, że czyn był celowy.


- Zakładamy, że nie był to zamach. Wychodzimy jednak z założenia, że czyn był celowy - oświadczył rzecznik policji w Kassel. Kierowca Mercedesa został zatrzymany. Jak informował "Bild", w wyniku ataku ranił 30 osób, a 10 odniosło dotkliwe obrażenia. Wśród ofiar są dzieci - podają światowe agencje. 

- Czy chodzi tu o przypadek medyczny, o problem techniczny, czy może było to działanie zamierzone, na razie nie możemy powiedzieć - komentowała rajd w Hesji policja w Kassel. Służby potwierdziły, że sprawcą był obywatel niemiecki. Minister spraw wewnętrznych landu nie wyklucza, że doszło jednak do zamachu na tle terrorystycznym.

- Wiemy, że potrzeba obszernej informacji jest duża. Apelujemy jednak do wszystkich, którzy posiadają zdjęcia i nagrania wideo z #Volkmarsen: wstrzymajcie się ze spekulacjami, nie rozprzestrzeniajcie tych nagrań. Powstaje specjalny portal na ten temat - apelowała miejscowa policja w mediach społecznościowych. 

Niepokój w Niemczech jest tym większy, że zaledwie cztery dni temu doszło do agresji w Hanau, gdzie sprawca strzelał do przypadkowych osób w miejscowych barach. Napastnik zabił 10 ofiar i własną matkę, po czym popełnił samobójstwo.

Odwołano wszystkie parady karnawałowe w Hesji ze względów bezpieczeństwa. Niemieckie służy uspokoiły, że nie ma zagrożenia zamachów w innych częściach kraju. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka