Marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Fot. PAP/PAP/Marcin Obara
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Fot. PAP/PAP/Marcin Obara

Głosowanie korespondencyjne. „Senat będzie niezwykle starannie pracował nad ustawą”

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 145

Okres 30 dni, który mamy na procedowanie, zapewne będzie wykorzystany - oświadczył marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Marszałek Grodzki na środowej konferencji prasowej przed rozpoczęciem posiedzenia Senatu był pytany o przyjętą przez Sejm ustawę autorstwa PiS, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. 

– Moje głębokie przekonania, niezależnie od tego, jak oceniamy projekty ustaw, które są w Sejmie, prowadzą do tego, aby móc podjąć i przedstawić senatorom Rzeczpospolitej wiarygodną informację, jak mają głosować nad tym projektem – oświadczył. 

Grodzki podkreślił, że o opinię w tej sprawie należy zapytać m.in. epidemiologów, Państwową Komisję Wyborczą, Rzecznika Praw Obywatelskich, czy Sąd Najwyższy. – Przypominam: wybory powinny być bezpośrednie i tajne – zaznaczył. 

– Tych wątpliwości jest mnóstwo. One nie zostały wyjaśnione w Sejmie, ponieważ ta ustawa przemknęła przez 3,5 godziny przez Sejm Rzeczpospolitej – zauważył marszałek. – Będziemy niezwykle starannie nad tą ustawą procedować i ten okres trzydziestu dni, który mamy na procedowanie, zapewne będzie wykorzystany – zapowiedział Grodzki. – Proszę nie używać tu słowa blokada – dodał. 

Senat RP
Senat będzie "niezwykle starannie" pracował nad ustawą o głosowaniu korespondencyjnym. Fot. Flickr/Senat RP

Sejm 6 kwietnia br. uchwalił ustawę autorstwa PiS, zgodnie, z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Przepisy stanowią też, że w stanie epidemii, marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu. 

Najprawdopodobniej 28 kwietnia ustawą zajmą się trzy połączone komisje senackie: ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz samorządu terytorialnego i administracji państwowej.

Premier o głosowaniu korespondencyjnym

Głosowanie korespondencyjne to bezpieczna metoda przeprowadzenia wyborów prezydenckich - podkreślił w środę premier Mateusz Morawiecki. Zakładam, że wybory będą mogły się odbyć zgodnie z „wcześniej zaplanowanymi, zgodnymi konstytucją terminami - 10 albo 17 maja”.

Premier był pytany na konferencji prasowej, czy rząd jest gotowy na sytuację, że posłowie ugrupowania Jarosława Gowina - Porozumienia, tworzącego Zjednoczoną Prawicę, zagłosują przeciwko ustawie wyprowadzającej powszechne głosowanie korespondencyjne w wyborach prezydenckich w 2020 r., gdy wróci ona do Sejmu z Senatu. 

– Robimy wszystko, żeby państwo było we właściwy sposób przygotowane do tych wyborów korespondencyjnych – zapewnił szef rządu. Jak dodał, przykłady z różnych krajów świata pokazują, że „wybory korespondencyjne odbywają się, jest to właściwy sposób prowadzenia procesu demokratycznego i jednego z kluczowych aktów w demokracji, jakim są wybory”. 

– Widzimy również, że w państwach takich jak Korea, czy w wielu stanach Stanów Zjednoczonych, a także w niektórych państwach Europy Zachodniej, gdzie liczb zakażeń jest znacząco większa niż w Polsce, odbywają się wybory nie korespondencyjne tylko metodą tradycyjną – zauważył Morawiecki.

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka