Kamil Zaradkiewicz, fot. PAP/Rafał Guz
Kamil Zaradkiewicz, fot. PAP/Rafał Guz

Kamil Zaradkiewicz będzie p.o. I prezesa Sądu Najwyższego. Wyznaczył go prezydent Duda

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 328

Prezydent Andrzej Duda z dniem 1 maja powierzył wykonywanie obowiązków I Prezesa Sądu Najwyższego sędziemu SN Kamilowi Zaradkiewiczowi, do czasu powołania I Prezesa Sądu Najwyższego.

"Prezydent RP Andrzej Duda na podstawie art. 13a par. 1 w związku z art. 11 par. 4 ustawy o Sądzie Najwyższym z dniem 1 maja powierzył wykonywanie obowiązków Pierwszego Prezesa SN sędziemu SN Kamilowi Zaradkiewiczowi do czasu powołania Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego" - napisał na Twitterze prezydencki rzecznik Błażej Spychalski.

Przed południem w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość, w trakcie której prezydent przekazał dokument potwierdzający treść tego postanowienia osobiście sędziemu Zaradkiewiczowi.


- W sensie prawnym mamy sytuację jednoznaczną. Nie ma wątpliwość, że tak jak wskazuje treść postanowienia prezydenta na gruncie ustawy od 1 maja Sądem Najwyższym kieruje wykonując obowiązki I Prezesa Sądu Najwyższego pan sędzia Zaradkiewicz - podkreślił wiceszef prezydenckiej kancelarii Paweł Mucha.

Jak powiedział, obecnie powinno odbyć się Zgromadzenie Ogólne sędziów SN, które następnie przedstawi prezydentowi pięciu kandydatów na I Prezesa SN, spośród których prezydent dokonana wyboru I prezesa SN. - Te kompetencje związane ze zwołaniem i przeprowadzeniem Zgromadzenia Ogólnego SN to są kompetencje, które są powierzone bezpośrednio panu sędziemu Zaradkiewiczowi - dodał Mucha.

Zaradkiewicz w 2016 roku popadł w konflikt z ówczesnym szefem Trybunału Konstytucyjnego Andrzejem Rzeplińskim. Prawnik pełnił wtedy funkcję dyrektora zespołu orzecznictwa i studiów. Gdy spór rządu z prezesem TK się zaostrzył, Zaradkiewicz w "Rzeczpospolitej" stanął po stronie PiS i krytykował Rzeplińskiego. Według niego, każde orzeczenie Trybunału podlega ocenie i nie musi być uznane za powszechnie obowiązujące. Za to został zdegradowany.

Zobacz wywiad Salon24.pl z prof. Kamilem Zaradkiewiczem

Wraz z końcem kwietnia upływa sześcioletnia kadencja obecnej I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Jak przekazało biuro prasowe SN, od początku maja sędzia Gersdorf przechodzi w stan spoczynku.

W połowie kwietnia SN poinformował, że w związku z ograniczeniami związanymi z epidemią odwołany został termin Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego ws. wyboru kandydatów na I prezesa. Będzie ono mogło być zwołane po ustaniu zakazów w kontaktowaniu się obywateli - zdecydowała Małgorzata Gersdorf.

Małgorzata Gersdorf pytana podczas konferencji prasowej o decyzję prezydenta ws. nominacji Zaradkiewicza powiedziała, że "jest to nieważna nominacja, bo to jest na chwilę dla przeprowadzania wyboru". Dodała, że nie jest zaskoczona tą nominacją.

Na pytanie jaka przyszłość czeka SN odpowiedziała: "trudna, ale dobra". - Ja zostawiam Sąd Najwyższy w rękach sędziów SN, ludzi honorowych - tak że w dobrych rękach - podkreśliła.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo