Małgorzata Kidawa-Błońska będzie musiała ustąpić. Najprawdopodobniej Rafałowi Trzaskowskiemu. Fot. PAP/Piotr Nowak
Małgorzata Kidawa-Błońska będzie musiała ustąpić. Najprawdopodobniej Rafałowi Trzaskowskiemu. Fot. PAP/Piotr Nowak

Wybory prezydenckie: PO jednak wymieni Małgorzatę Kidawę-Błońską na innego kandydata

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 168

Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu oraz kandydatka PO na prezydenta Polski w piątek na posiedzeniu zarządu PO zrezygnuje z kandydowania w wyborach prezydenckich - informują anonimowo politycy Platformy. 

Zarząd PO zbiera się formalnie w piątek i wtedy zostanie ujawnione nazwisko nowego kandydata. Tym nowym kandydatem ma być najprawdopodobniej Rafał Trzaskowski. Inne źródła podają też nazwisko Radosława Sikorskiego.

- Małgosia na pewno zdaje sobie sprawę, że w obecnej sytuacji nie będzie w stanie odrobić strat, a tu chodzi nie tylko o nią, ale o interes całego kraju - powiedział anonimowo polityk PO.

Małgorzata Kidawa-Błońska
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska na sali obrad Sejmu. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Małgorzata Kidawa-Błońska została kandydatem PO na prezydenta w grudniu ubiegłego roku, gdy wygrała prawybory z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem. Potem wsparcia Kidawie-Błońskiej udzieliły też inne ugrupowania tworzące Koalicję Obywatelską: Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni. W ostatnich tygodniach, po wybuchu pandemii koronawirusa, zawiesiła kampanię, wzywała też do bojkotu wyborów, jeśli miałyby się odbyć na podstawie ustawy z 6 kwietnia br

W ostatnich tygodniach gwałtownie spadły też, według różnych sondaży, notowania Kidawy-Błońskiej - z ponad 20 proc. w lutym do ok. 4 proc. w kwietniu. Jeszcze wczoraj wicemarszałek Sejmu zapewniała, że nie zamierza rezygnować.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski miał już wstępnie zgodzić się na start w wyborach prezydenckich, o czym ma świadczyć jego spot o tym, jak będzie wyglądał świat po pandemii koronawirusa.

Nie wolno oddać Warszawy komisarzowi z PiS - napisała na Twitterze b. prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, komentując nieoficjalną informację, że Rafał Trzaskowski ma zastąpić Małgorzatę Kidawę-Błońską jako kandydat na prezydenta RP.

"Opamiętajcie się" - zaapelowała do członków Platformy Obywatelskiej b. prezydent Warszawy.
Jej wypowiedź z miejsca zaczęli komentować internauci.

„Jeżeli rzeczywiście Małgorzatę Kidawę-Błońską zastąpi inny kandydat, potwierdzi się to, co @pisorgpl mówiło już od dawna: wszystkie działania Platformy od dłuższego czasu miały na celu wymianę kandydatki. Rzekoma troska o zdrowie Polaków czy Konstytucję była tylko zasłoną dymną” - napisał Radosław Fogiel na swoim profilu na Twitterze.


„Więc jednak @M_K_Blonska rezygnuje? To, że koledzy jej nie wspierają mnie nie dziwi. Zaskakujące jest milczenie kobiet - partyjnych koleżanek, często feministek. Najpierw wybrali, a potem sufler Budka ją pogrążył. Teraz bez skrupułów się pozbędą. Czekam kiedy powiedzą - to wina PiS” - napisała Beata Mazurek w czwartek na Twitterze.


„Zmiana Kidawy na Trzaskowskiego może być korzystna dla ideowej prawicy. Abym wszedł do II tury poza utrzymaniem tendencji wzrostowej potrzebne jest równomierne rozbicie głosów centrolewicowych na kilku kandydatów. Trzaskowski może w tym dopomóc, równoważąc Hołownię” - napisał na Twitterze Bosak, kandydat na prezydenta w wyborach, które były zarządzone na 10 maja. 

ja, KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka