Michał Dworczyk: Informacje, że premier zlecił kupno maseczek, które nie miały wymaganych certyfikatów, są nieprawdziwe. Fot. Flickr/premierrp
Michał Dworczyk: Informacje, że premier zlecił kupno maseczek, które nie miały wymaganych certyfikatów, są nieprawdziwe. Fot. Flickr/premierrp

Premier Morawiecki zlecił kupno maseczek bez certyfikatów? „To nieprawda”

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 194

Informacje, że premier zlecił kupno maseczek, które nie miały wymaganych certyfikatów, są nieprawdziwe - stwierdził szef KPRM Michał Dworczyk - odnosząc się do publikacji „Gazety Wyborczej”. 

Dodał, że sfałszowanie certyfikatów jakości sprzętu zostało ujawnione po badaniach zleconych przez rząd. 

„GW” napisała we wtorek, że jak wynika z dokumentów do których dotarła, „to premier Mateusz Morawiecki zlecił KGHM kupno maseczek, których certyfikaty okazały się nic niewarte; i to rząd za nie zapłaci”. 

Dworczyka stwierdził Programie I Polskiego Radia, że „to nieprawdziwe informacje”. Zaznaczył, że „rząd i kancelaria premiera miały bardzo duży udział w zakupie sprzętu ochronnego”. – Mamy bardzo krótką pamięć, nie pamiętamy, co się działo w marcu, jak był problem ze sprzętem ochronnym i była podejmowane działania ekstraordynaryjne, żeby ten sprzęt pozyskać – mówił. 

Niestety - powiedział szef KPRM - „wśród podmiotów, które dostarczały sprzęt, znalazły się na dziesiątki milionów sztuk niewielkie partie sprzętu, który nie spełniał parametrów”. – Były tam sfałszowane certyfikaty jakości albo inne problemy, które zostały ujawnione po badaniach zleconych przez rząd – powiedział Dworczyk. 

Według niego sprzęt niespełniający wymogów „został zatrzymany, a pozostał sprzęt pełnowartościowy, który został rozdysponowany do szpitali, domów pomocy społecznej i innych podmiotów, które mogły walczyć z epidemią”. 

Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin, Antonow
Maszynę na lotnisku witali premier Mateusz Morawiecki i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Fot. PAP/Leszek Szymański

– Polska poradziła sobie z tym wyzwaniem szybko i dobrze na tle innych krajów, dzięki zaangażowaniu różnych spółek Skarbu Państwa, w konsekwencji wydanych decyzji o zakupie sprzętu ochronnego przez premiera Mateusza Morawieckiego dla Lotosu czy KGHM – dodał. 

„GW” napisała we wtorek o sprawie sprzętu ochronnego zamówionego przez państwowe koncerny KGHM i Lotos, który dostarczony został do Polski 14 kwietnia na pokładzie największego samolotu świata Antonowa-225 Mrija. Maszynę na lotnisku witali premier Mateusz Morawiecki i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. 

Gazeta przypomina, że minister zdrowia Łukasz Szumowski stwierdził, że „maseczki, które też przyjechały z Chin, duża ich partia, zakupiona przez jedną ze spółek, nie spełniają norm”, a jego zastępca Janusz Cieszyński powiedział w poniedziałek „Dziennikowi Gazecie Prawnej”: „KGHM przekazał maski do Agencji Rezerw Materiałowych; my przebadaliśmy maski, które otrzymaliśmy z Agencji; 30 kwietnia wieczorem zapadała decyzja o tym, że wstrzymujemy ich dystrybucję; nie trafiły do odbiorców”.

KW 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka