Wstydliwym dniem dla Europy nazwała szwedzka aktywistka Greta Thunberg otwarcie nowej elektrowni węglowej Datteln 4 w Nadrenii Północnej-Westfalii.
Niemiecka elektrownia została otwarta w sobotę pomimo negatywnej opinii rządowej komisji ekspertów.
„Dzisiaj jest wstydliwy dzień dla Europy, ponieważ otwieramy zupełnie nową elektrownię węglową. Chcielibyśmy uniknąć katastrofy klimatycznej, a jednak wysyłamy światu sygnał, który świadczy o czymś innym” - napisała w sobotę na Twitterze Thunberg.
Datteln IV, niskoemisyjna elektrownia kosztowała operatora Uniper Kraftwerke GmbH 1,5 miliarda euro. Została zwolniona z niemieckiego planu wycofania się z energii węglowej do 2038 roku.
Plan znany jako Energiewende w styczniu 2020 r. zatwierdził rząd kanclerz Angeli Merkel.
Zakład w Datteln uruchomiono dopiero po trzynastu latach od rozpoczęcia jego budowy, z uwagi na usterki konstrukcyjne oraz sądowe i polityczne spory. W 2019 roku negatywną opinię w sprawie uruchomienia elektrowni wydała rządowa komisja ekspertów.
Mimo to władze w Berlinie ostatecznie zdecydowały się na otwarcie Datteln 4. Jednym z powodów była konieczność wypłacenia 1,5-miliardowej rekompensaty w razie zaniechania projektu, a także fakt, że nowa elektrownia jest „czystsza” od starszych, które zastąpi.
KW