Wizerunek Maryi z tęczową aureolą stał się symbolem ruchu LGBTQIA+ w Polsce. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Wizerunek Maryi z tęczową aureolą stał się symbolem ruchu LGBTQIA+ w Polsce. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Rozlepiały nalepki z wizerunkiem Maryi z tęczową aureolą. Sąd je uniewinnił

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 119

Sąd Rejonowy w Płocku (Mazowieckie) uniewinnił we wtorek trzy oskarżone w procesie o obrazę uczuć religijnych.

Sprawa dotyczy rozlepiania w 2019 r. wokół jednego z tamtejszych kościołów nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą.

Sąd uznał m.in., że zachowanie oskarżonych nie wypełniło znamion zarzucanych czynów, w tym działania intencjonalnego.

Akt oskarżenia płockiej Prokuratury Rejonowej wobec Elżbiety P., Anny P. i Joanny G. trafił do sądu w czerwcu 2020 r. Przedstawiono w nim zarzuty z art. 196. Kodeksu karnego, czyli obrazy uczuć religijnych poprzez znieważenie przedmiotu czci religijnej, za co grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Sprawa Elżbiety P., Anny P. i Joanny G. dotyczy wydarzeń z nocy z 26 na 27 kwietnia 2019 r., gdy wokół kościoła św. Dominika w Płocku rozlepiono nalepki z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których postaci Maryi i Dzieciątka otoczone były aureolami w barwach tęczy. Nalepki te pojawiły się wówczas m.in. na koszu na śmieci i na przenośnej toalecie.

LGBT, protesty społeczne, parada równości, tęcza, Salon24
Ruch LGBTQIA+ w Polsce zdobywa zwolenników wśród młodszych pokoleń. Fot. PAP

Proces w tej sprawie ruszył 13 stycznia 2021 r. Odbyły się dwie rozprawy - ostatnia 17 lutego. Prokurator oraz pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych wnieśli wówczas o wymierzenie wszystkim trzem oskarżonym kar ograniczenia wolności i prac społecznych. Obrona wniosła o uniewinnienie.

Prokurator zażądała wymierzenia kary sześciu miesięcy ograniczenia wolności poprzez 30 godzin miesięcznie nieodpłatnych, kontrolowanych prac na cele społeczne. Do wniosku tego przyłączył się pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej aktywistki pro life Kai Godek.

Z kolei pełnomocniczka pokrzywdzonego i będącego zarazem oskarżycielem posiłkowym w sprawie byłego proboszcza parafii, gdzie rozlepiono nalepki, wniosła o karę półtora roku ograniczenia wolności w formie 30 godzin prac społecznych miesięcznie.

Z wyroku cieszy się środowisko lewicy.


KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo