Marian Banaś kieruje do prokuratury zawiadomienie w sprawie Jarosława Kaczyńskiego, fot. NIK
Marian Banaś kieruje do prokuratury zawiadomienie w sprawie Jarosława Kaczyńskiego, fot. NIK

Prezes NIK składa zawiadomienie ws. Jarosława Kaczyńskiego

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 168
Marian Banaś zawiadomił prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS. Szef Najwyższej Izby Kontroli napisał w oświadczeniu, że „w związku z ostatnią medialną aktywnością” Kaczyńskiego mogło dojść do naruszenia kilku przepisów kodeksu karnego.

Co Banaś zarzuca Kaczyńskiemu?

Prezes NIK uważa, że Jarosław Kaczyński dopuścił się publicznego znieważenia lub poniżenia konstytucyjnego organu, przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej, a także zniesławienia.

Marian Banaś argumentował, że ze względu niezbędnym stało się „podjęcie stanowczych działań w celu obrony niezależności Najwyższej Izby Kontroli, przy pełnej świadomości uwarunkowań politycznych i prawnych zależności organu, do którego Prezes Najwyższej Izby Kontroli zwrócił się o udzielenie ochrony prawnej”.

Polecamy:

Sondaż: ponad 40 procent dla Zjednoczonej Prawicy

"Paweł Kukiz mówił, że Jarosław Kaczyński ładnie śpiewa". Co da PiS sojusz z Kukiz'15?

Ponad połowa wyborców nie poszłaby do wyborów!

„Formułując swoje wypowiedzi pan Jarosław Kaczyński działał jako v-ce Prezes Rady Ministrów, który powinien szczególnie cenić sobie zasadę domniemania niewinności określoną w Konstytucji, Kodeksie postępowania karnego (…) a także baczyć na to, że prokuratura w okresie blisko dwóch lat nie sformułowała żadnych zarzutów” - napisał Marian Banaś w oświadczeniu.

PiS komentuje: To nerwowe ruchy człowieka

Prezes NIK podkreślił, że stojąc na straży niezależności tej instytucji „nie może dopuścić do sytuacji, w których przedstawiciel jednej z instytucji podlegających kontroli w sposób bezprawny wywiera wpływ na czynności organu kontroli ustanowionego przepisami Konstytucji”. Banaś zaznaczył, że nie może zaakceptować sytuacji, kiedy pomawia się konkretną osobę o „takie postępowanie i właściwości, które mogą poniżyć go w oczach opinii publicznej oraz podległych pracowników”.

Prezes NIK wskazuje, że chodzi o przestępstwa z artykułu 226 par. 3, art. 224 par. 2 oraz art 212 par. 1 w zw. z art 212 par. 2 kodeksu karnego.

- Są to nerwowe ruchy człowieka, który znajduje się w trudnej sytuacji. Jeśli zawiadomienie rzeczywiście zostanie złożone, to gdy poznamy szczegóły, będziemy się do niego odnosić - tak do sprawy odniosła się rzecznik PiS Anita Czerwińska.

Marian Banaś pod koniec maja skierował zawiadomienia w sprawie premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, a także szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Chodzi o organizację tzw. wyborów kopertowych, które kosztowały budżet państwa ponad 70 mln zł.

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka