Budynek TVN i Discovery Polska, fot. TVN
Budynek TVN i Discovery Polska, fot. TVN

Ambasada USA zabiera głos w sprawie koncesji dla TVN

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 196
USA z rosnącym niepokojem obserwują procedurę związaną z koncesją TVN oraz nowy projekt zmian ustawy medialnej. TVN od ponad 20 lat jest istotną częścią polskiego krajobrazu medialnego. Wolna prasa ma kluczowe znaczenie dla demokracji - napisał Bix Aliu, chargé d'affaires.

KRRiT prowadzi dialog z TVN24

Wczoraj grupa posłów PiS wniosła do Sejmu projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji. W projekcie wskazano m.in, że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego".

Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.

Polecamy:

Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski przyznał, że Rada prowadzi z TVN24 dialog ws. przydzielenia koncesji. Podkreślił jednak, że przychyla się do interpretacji przepisów, które mówią, że podmioty spoza Europy nie mogą mieć więcej niż 49 proc. akcji.

Na pytanie, czemu KRRiT nie podjęła decyzji ws. koncesji dla TVN24, Kołodziejski odpowiedział: "rozpatrujemy cały szereg analiz prawnych, które w tej sprawie prowadzimy". - Prowadzimy dialog z nadawcą, również na tym forum wymiany interpretacji prawnych, a o szczegółach nie informujemy - zaznaczył. Jak podkreślił, KRRiT ma obowiązek podjąć decyzję ws. koncesji przed jej upływem. "Czasu jest coraz mniej, ale nie ma tygodnia i posiedzenia, żeby ten temat nie stawał na posiedzeniu - mówił przewodniczący.

Polska chce ambasadora

Wirtualna Polska podała, że w obozie władzy powstała koncepcja, by zamieszanie wokół koncesji TVN wykorzystać do "wzmocnienia pozycji Polski w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi". Chodzi o to, że Warszawa nie jest zadowolona z dotychczasowego chargé d'affaires, Bixa Aliu, który otwarcie wspiera społeczność LGBT, i chciałaby przyspieszyć oddelegowanie ambasadora, czyli "dyplomatę pierwszej klasy", z którym można by załatwiać poważne interesy, jak negocjacje ws. Nord Stream, czy reprywatyzacji.

Aby nadawca mógł działać na terytorium Rzeczpospolitej, musi otrzymać pozytywną decyzję najpóźniej w dniu wygaśnięcia poprzedniej - w przypadku TVN do 26 września 2021 roku.

Bix Aliu zabiera głos

Bix Aliu wnioskował w czerwcu o spotkanie z szefem Rady Witoldem Kołodziejskim. Jak informuje wp.pl, ze względu na wymóg protokołowania spotkania Amerykanie zrezygnowali z lobbingu i mediacji, które już wcześniej - gdy ambasadorem była Georgette Mosbacher - prowadzone były w sposób intensywny i półjawny.

"USA z rosnącym niepokojem obserwują procedurę związaną z koncesją TVN oraz nowy projekt zmian ustawy medialnej. TVN od ponad 20 lat jest istotną częścią polskiego krajobrazu medialnego. Wolna prasa ma kluczowe znaczenie dla demokracji" - oświadczył Bix Aliu na Twitterze.

Niedługo do Sejmu ma trafić kolejna nowelizacji ustawy, która powstała w KRRiT. Zakłada ona zniesienie koncesji cyfrowych i zastąpienie ich zezwoleniami.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura