Stefan Michnik nie żyje. "Fatalnie, że nie został skazany za zbrodnie". Fot. Wikipedia/IPN
Stefan Michnik nie żyje. "Fatalnie, że nie został skazany za zbrodnie". Fot. Wikipedia/IPN

Stefan Michnik nie żyje. "Fatalnie, że nie został skazany za zbrodnie"

Redakcja Redakcja Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
W latach 40-ych i 50-ych XX wieku wielu było funkcjonariuszy reżimu, wydających wyroki śmierci w sfingowanych procesach, oskarżających, także torturujących i wykonujących egzekucje. Grupa komunistycznych oprawców, która uniknęła sądu i kary jest ogromna – mówi Salonowi 24 prof. Bogdan Musiał, polsko-niemiecki historyk, specjalista dziejów Polski, Niemiec i Rosji.

Umarł Stefan Michnik. Jak ocenia Pan tę postać?

Prof. Bogdan Musiał: Bardzo źle się stało, że nigdy nie został osądzony ani skazany za zbrodnie komunistyczne. Podkreślmy, że chodzi o zbrodnie komunistyczne z okresu stalinowskiego – najkrwawszego czasu, gdy na ziemiach polskich panował terror narzucony przez sowieckiego okupanta. Oczywiście Stefan Michnik nie jest jedynym zbrodniarzem komunistycznym. W latach 40-ych i 50-ych XX wieku wielu było funkcjonariuszy reżimu, wydających wyroki śmierci w sfingowanych procesach, oskarżających, także torturujących i wykonujących egzekucje. Zdecydowana większość uniknęła sądu i kary. Ta grupa nieosądzonych komunistycznych sprawców jest ogromna. To, że udało im się uniknąć sprawiedliwości określane jest jako poważne zaniechanie. Ale to błędne określenie. To nie jest bowiem żadne zaniechanie, ale świadome, celowe działanie, dzięki któremu ludzie ci nie zostali osądzeni. Smutno brzmią dziś słowa Adama Michnika, który twierdzi, że jego brat wiele wycierpiał. Tymczasem cierpiały przede wszystkim ofiary Stefana Michnika.

Majmurek: Prawica używała Stefana Michnika jako pałki na naczelnego „Gazety Wyborczej”

Jednak Polska starała się o ekstradycję Stefana Michnika, Szwecja jej konsekwentnie odmawiała. Podobnie zresztą robiły inne kraje – Izrael w sprawie Salomona Morela, Wielka Brytania w sprawie Heleny Wolińskiej. Skąd brała się taka determinacja tych państw przeciwko wydawaniu zbrodniarzy?

Szwecja być może miała swoje racje prawne, bo Stefan Michnik miał obywatelstwo tego państwa. Tu pokutuje też jeden czynnik, o którym wiele osób może nie pamiętać: Szwecja jest krajem, który szczęśliwie uniknął zarówno narodowego socjalizmu jak i komunizmu. Przez to nie było tam zrozumienia tego, czym były zbrodnie hitlerowskie czy komunistyczne. Nie było więc też poparcia dla ekstradycji komunistycznego zbrodniarza. Osobną kwestią jest granie przez ludzi takich, jak Stefan Michnik, wcześniej Salomon Morel i Helena Wolińska żydowskim pochodzeniem. Bo ludzie ci usiłowali wmawiać, że chęć ścigania ich jest motywowana antysemicko. Co jest oczywistą nieprawdą – byli odpowiedzialni za zbrodnie komunistyczne, pochodzenie nie miało nic do rzeczy. Nie ma znaczenia, jakie komunistyczny oprawca miał pochodzenie.

Kraje zachodnie odmawiały ekstradycji. Czy jednak jest tam jakakolwiek wiedza na temat zbrodni komunistycznych na naszym terenie?

W całym świecie zachodnim mówi się wiele o zbrodniach faszyzmu i narodowego-socjalizmu, w temacie zbrodni komunizmu, czy bolszewizmu panuje niewiedza, a temat jest przemilczany. W RFN, ale też we wspomnianej Szwecji pokutuje patrzenie przez różowe okulary, typowe niestety dla środowisk akademickich, sporej części mediów. Mówi się często o bolszewizmie jako o dobrej ideologii, która co najwyżej była zepsuta przez złą praktykę. To bardzo niebezpieczne podejście. Wynika ono z faktu, że kraje zachodnie nie zostały dotknięte przez komunizm, więc dla ich społeczeństw w przeciwieństwie niż dla społeczeństwa polskiego komunizm i jego zbrodnie to abstrakcja. I abstrakcją jest też niestety domaganie się osądzenia zbrodniarzy komunistycznych takich, jak Stefan Michnik.

Przeczytaj też: 

Nie wszyscy cicho nad tą trumną. Wiceszef MSZ o śmierci Michnika

Zmarł Stefan Michnik. Nekrolog napisany przez Adama Michnika


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura