Andrzej Duda na trybunach PGE Narodowy w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański
Andrzej Duda na trybunach PGE Narodowy w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański

Andrzej Duda w takim towarzystwie cieszył się z goli Polaków. Skomentował mecz z Albanią

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 27
Prezydent zasiadł w loży VIP na PGE Narodowym, gdzie Polska reprezentacja wygrała 4:1 z Albanią. Andrzej Duda dopingował Biało-Czerwonych, a realizator spotkania eliminacji do mistrzostw świata w Katarze często pokazywał reakcje głowy państwa na gole.

Andrzej Duda zasiadł na trybunach, skąd oglądał popisy Roberta Lewandowskiego. O meczu kadry pod wodzą Paulo Sousy dyskutował z ministrem kultury Piotrem Glińskim. Nieopodal nich siedzieli prezes TVP Jacek Kurski, prezydent Światowej Agencji Antydopingowej Witold Bańka oraz nowy szef PZPN, Cezary Kulesza. 

Zobacz: 


Choć polska reprezentacja zaliczyła słaby mecz, często oddając inicjatywę gościom z Albanii, to w głównej mierze dzięki Lewandowskiemu udało się wygrać. Polski napastnik strzelił pierwszego gola i zaliczył kapitalną asystę przy ważnym trafieniu Grzegorza Krychowiaka na 3:1. Albania nie wykorzystała swoich szans, bardzo pewnie bronił też Wojciech Szczęsny, dzięki czemu rywale nie strzelili Polakom więcej goli. Zwycięstwo pozwoliło drużynie Sousy awansować na pozycję wicelidera grupy eliminacyjnej do mundialu - tuż za Anglią. 

Zobacz radość loży VIP na PGE Narodowym:


O tym, jak trudne było spotkanie z Albanią, świadczą też podziękowania Andrzeja Dudy pod adresem kapitana polskiej reprezentacji: 

- Wygraliśmy! Uff… i jesteśmy na 2 miejscu w grupie. Biało-czerwoni, w następnym meczu grajcie jak chcecie, byle wynik był dla Polski taki jak dziś! A za dzisiejsze bramki i wynik BRAWO! Dziękujemy i gratulujemy! Ps: Panie Robercie, dziękuję… - czytamy na Twitterze prezydenta. 

 

Aktywność prezydenta na arenie sportowej zdziwiło niektórych komentatorów. Była dziennikarka TVN Karolina Hytrek-Prosiecka uznała to zachowanie za "niepoważne" w kontekście wprowadzenia stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią. 

- Mam pewien problem wizerunkowy z tym, że Prezydent wprowadza stan wyjątkowy, którego nie ogłasza osobiście, ale tego samego dnia osobiście i radośnie otwiera centrum folkloru polskiego, a potem idzie na mecz. Wygląda to trochę niepoważnie - skomentowała. 


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka