Adam Szłapka, fot. nowoczesna.org
Adam Szłapka, fot. nowoczesna.org

Nowoczesna chce zdelegalizować Marsz Niepodległości i Straż Narodową

Redakcja Redakcja Nowoczesna Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Lider Nowoczesnej Adam Szłapka wystąpił z wnioskiem do prokuratora generalnego o delegalizację stowarzyszeń Marsz Niepodległości oraz Straż Narodowa. Jego zdaniem są to organizacje faszystowskie, które dopuściły się licznych naruszeń prawa.

Szłapka chce też wiedzieć, jak to możliwe, że stowarzyszenia związane z Robertem Bąkiewiczem otrzymały najwyższe dotacje w ramach programu "Wolność po polsku" – łącznie 3 mln zł. W opinii przewodniczącego Nowoczesnej, działalność oraz aktywność członków obu organizacji, m.in. przy okazji organizacji kolejnych Marszów Niepodległości, wykazują "rażące i uporczywe naruszanie prawa".

Szłapka oburzony zachowaniem Bąkiewicza

Jak podkreślił Adam Szłapka, to jego kolejny wniosek o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Tym razem ma związek ze zorganizowanym w niedzielę w Warszawie zgromadzeniem protestującym przeciw czwartkowemu wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Wśród występujących była m.in. weteranka powstania warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska. Podkreślała, że w Europie "byliśmy zawsze i nikt z niej nas nie wyprowadzi". Jej przemówienie zagłuszane było przez odbywającą się nieopodal kontrmanifestację środowisk narodowych, podczas której przemawiał szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.

- Wczoraj na pl. Zamkowym doszło do bulwersujących wydarzeń. Banda narodowców podczas kontrdemonstracji w Warszawie zagłuszała hymn Polski, ale to, co było najbardziej poruszające to zagłuszanie wypowiedzi powstańczyń. Jakim trzeba być człowiekiem żeby tak się zachowywać? - pytał Szłapka.

Jak podkreślił, "Bąkiewicz i jego ekipa to są ludzie PiS, ludzie finansowani z pieniędzy podatników, ludzie, którym wicepremier Gliński przelał kilka milionów na działalność".

Dlaczego Gliński dał im pieniądze?

Przewodniczący Nowoczesnej poinformował też, że składa interpelację do ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotra Glińskiego. - Chcemy, żeby odpowiedział na konkretne pytania: czy wiedział o tym, na co stowarzyszenie Roberta Bąkiewicza przeznacza pieniądze, które im wypłacił. Czy wie, że pieniądze publiczne służą rozwojowi organizacji faszystowskiej – poinformował Szłapka.

W interpelacji polityk napisał, że w ramach rządowego Funduszu Patriotycznego dwie organizacje związane z Robertem Bąkiewiczem: Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i Stowarzyszenie Straż Narodowa dostały najwyższe dotacje w ramach programu "Wolność po polsku" – łącznie przyznano im 3 mln zł, z czego część środków przeznaczona została na nagłośnienie estradowe, nagłośnienie uliczne, agregat prądotwórczy czy stworzenie mobilnej sceny.

"Nie ma wątpliwości, że dzięki dotacjom z ministerstwa neofaszyści mają możliwość budowania zaplecza infrastrukturalnego dla swojej działalności, co pozwala im szerzyć poglądy nieakceptowalne, a wręcz karalne w przestrzeni publicznej" – napisał Szłapka w swojej interpelacji do ministra Glińskiego.

Manifestacja i kontrmanifestacja

W ubiegły czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z konstytucją niektórych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. Krótko potem za pośrednictwem mediów społecznościowych lider PO Donald Tusk zaprosił wszystkich, którzy "chcą bronić Polski europejskiej", do uczestnictwa w niedzielnej manifestacji na placu Zamkowym w Warszawie. Kontrmanifestację zorganizowały środowiska narodowe; ich pikieta pod hasłem "Wybieram Polskę" miała miejsce nieopodal, na Podwalu.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka