Minister Spraw Zagranicznych Niemiec Horst Seehofer, fot. PAP/EPA/Britta Pedersen
Minister Spraw Zagranicznych Niemiec Horst Seehofer, fot. PAP/EPA/Britta Pedersen

Polsko-niemiecka współpraca w ochranianiu granic - szef MSW Niemiec chwali Polskę

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 41
Szef MSW Niemiec Horst Seehofer popiera budowę muru na granicy Polski z Białorusią, chroniącego przed nielegalnymi migrantami. "Zasadne jest, abyśmy chronili granicę zewnętrzną w taki sposób, aby uniemożliwić niewykryte przekraczanie zielonej granicy" - powiedział w wywiadzie dla "Bild am Sonntag" .

Będzie współpraca polsko-niemiecka

"Kto chce wjechać, musi spełnić wymagania, a to musi być kontrolowane" - podkreślił minister - W duchu idei europejskiej jestem przekonany, że musimy wiedzieć, kto do nas przyjeżdża".

W rozmowie z gazetą Seehofer zauważa, że "tradycyjnie współpraca na granicy z Polską układa się bardzo dobrze. W kilku punktach wzdłuż granicy znajdują się nawet polsko-niemieckie posterunki policji i regularne wspólne patrole policyjne. Polski minister spraw wewnętrznych odpowiedział na moją ofertę wsparcia w czwartek i zapewnił mnie, że będziemy nadal wzmacniać współpracę. Stoimy obok siebie w tej chwili. Szczegóły są w tej chwili opracowywane przez ekspertów" - mówi szef MSW Niemiec.

Polecamy:

List Seehofera do Kamińskiego

Chodzi o list, jaki wcześniej Seehofer skierował do polskiego szefa MSW Mariusza Kamińskiego. Szef MSW Niemiec podkreślił, że z dużym niepokojem obserwuje "nasilające się ostatnio wydarzenia związane z nielegalną migracją obywateli państw trzecich, szczególnie z krajów Bliskiego i Środkowego Wschodu, przez teren Białorusi do Polski i do Niemiec". W liście zaproponował też m.in. wzmocnienie wspólnych patroli na granicy polsko-niemieckiej, a także zaoferował wsparcie logistyczne, np. w kwestii zakwaterowania migrantów i uchodźców.

Kamiński w swojej odpowiedzi zaznaczył, że jest przekonany, iż zdecydowane uderzenie w zorganizowane grupy przestępcze zajmujące się przemytem ludzi zmieni sytuację "na naszej wspólnej granicy". Poinformował również Horsta Seehofera, że ustalenia polskich służb wskazują, że "wielu organizatorów tego przestępczego procederu przebywa legalnie na terenie Niemiec" i zaoferował pomoc podległych mu służb w walce z grupami przestępczymi.

Kamiński: mamy do czynienia z przemytem ludzi

W ocenie Kamińskiego, podobnie jak w roku 2015, jedną z kluczowych ról w napędzaniu kryzysu migracyjnego odgrywają zorganizowane grupy przestępcze zajmujące się przemytem ludzi. "Migranci ekonomiczni płacą olbrzymie kwoty, aby dostać się do Unii Europejskiej. Jestem przekonany, że zdecydowane uderzenie w ten haniebny proceder, zmieni sytuację na naszej wspólnej granicy. Dlatego na pana ręce przekazuję ofertę pełnego wsparcia i pomocy ze strony polskiej policji i podległych mi służb specjalnych w walce z tymi organizacjami przestępczymi" - napisał.



"Jesteśmy gotowi do przekazania stronie niemieckiej szczegółowych ustaleń. Jest to niezmiernie ważne, gdyż to właśnie Niemcy pozostają krajem docelowym dla większości migrantów. Jak owocna jest kooperacja naszych służb, pokazują wspólne patrole realizowane przez funkcjonariuszy z polsko-niemieckich placówek: w Świecku, w Ludwigsdorfie i Pomellen. Nasze służby od lat razem dbają o bezpieczeństwo mieszkańców terenów przygranicznych" - napisał Kamiński.

Będzie więcej kontroli na granicy?

Dodał, że Polska liczy również na wspólne działania w sprawie readmisji i realizacji polityki powrotowej. "Głos Niemiec w tej sprawie będzie bardzo ważny na arenie międzynarodowej. Z troską patrzymy też na sytuację Litwy i Łotwy. Polska i Niemcy powinny wspólnie udzielić im realnej pomocy, pamiętając, że również one ochraniają zewnętrzną granicę UE" - napisał szef MSWiA.

Szef MSW Niemiec pytany przez redakcję "Bild am Sontag", czy na granicy niemieckiej powinno być więcej regularnych kontroli, powiedział, że "jeśli to możliwe, nie powinno być więcej kontroli granicznych w Europie. Ale jest to możliwe tylko wtedy, gdy działa ochrona granic zewnętrznych".

Seehofer przypomniał, że przedłużono kontrolę na granicy niemiecko-austriackiej o kolejne sześć miesięcy. "Jeśli sytuacja na granicy polsko-niemieckiej nie ulegnie poprawie, będziemy musieli również rozważyć, czy krok ten nie powinien zostać podjęty w porozumieniu z Polską i krajem związkowym Brandenburgia. Ta decyzja będzie musiała zostać podjęta przez następny rząd" - zauważył.

Trudna sytuacja na granicy

W ostatnich miesiącach nasila się presja migracyjna na granicy Polski z Białorusią. W tym toku odnotowano prawie 23 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ok. połowę w tym miesiącu. Rząd podkreśla, że ta sytuacja ma źródło w celowych działaniach reżimu Alaksandra Łukaszenki. Od 2 września w pasie przygranicznym, obejmującym 115 miejscowości w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim, obowiązuje stan wyjątkowy. Rząd na granicy z Białorusią planuje ponadto budowę zapory.

ja

Zobacz także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka