Pxhere
Pxhere

Kolejna śmierć młodego mężczyzny po interwencji policji

Redakcja Redakcja Policja Obserwuj temat Obserwuj notkę 51
Prokuratura Rejonowa w Szydłowcu (Mazowieckie) wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 25-letniego mężczyzny, który zmarł w trakcie interwencji policyjnej – poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.

We wtorek po 1 w nocy policjanci z Szydłowca zostali wezwani do agresywnie zachowującego się letniego mieszkańca Mirowa Nowego (pow. szydłowiecki). Na miejsce przyjechało też pogotowie ratunkowe.

Mężczyzna miał być agresywny

Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że w trakcie interwencji mężczyzna był bardzo agresywny, zachowywał się irracjonalnie i nie reagował na wydawane przez policjantów polecenia.

- W celu obezwładnienia 25-latka, funkcjonariusze użyli paralizatora. Następnie założyli mu kajdanki – zrelacjonowała rzeczniczka.

Po około 15 minutach mężczyzna zaczął tracić przytomność. Obecni na miejscu ratownicy medyczni od razu przystąpili do udzielania mu pierwszej pomocy. Wezwano też dodatkową karetkę pogotowia. Pomimo 20-minutowej reanimacji mężczyzna zmarł.

Zobacz: Szpital broni lekarzy w Pszczynie po śmierci kobiety. "Osobną oceną stan prawny w Polsce"

Na miejscu był obecny prokurator. Zostali przesłuchani świadkowie zdarzenia.

- Zabezpieczono także paralizator oraz nagranie, które znajduje się w tym urządzeniu. Zostanie ono podane oględzinom i analizie – powiedziała prok. Borkowska.

Sekcja zwłok w najbliższych dniach

Dodała, że postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 155 kk, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. W najbliższych dniach ma być przeprowadzona sekcja zwłok mężczyzny.

Jak podała w komunikacie Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu, w interwencji uczestniczył umundurowany patrol policji z KPP w Szydłowcu (policjanci 11 i 6 lat służby). Mundurowi zostali wezwani do agresywnego 25-latka przez jego rodzinę. Na posesji zastano mężczyznę, który widząc zbliżających się policjantów oraz ratowników medycznych, próbował zaatakować ich sztachetą.

Według policji, ze względu na agresywne, irracjonalne zachowanie się mężczyzny i niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy, mundurowi użyli wobec niego paralizatora, a następnie skuli kajdankami.

Zobacz: Szwedzkie media nie zostawiają suchej nitki na TVP po materiale "Wiadomości"

Niezależnie od czynności śledczych prowadzonych przez prokuraturę, sprawą badają oficerowie Wydziału Kontroli KWP w Radomiu oraz Biura Spraw Wewnętrznych Policji.

- Zastrzegamy, że są to wstępne ustalenia i prosimy o powstrzymanie się od spekulacji do czasu całkowitego wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Wszystkim nam zależy na szczegółowym, rzetelnym i obiektywnym wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tej interwencji – poinformowano w policyjnym komunikacie.

Relacja KPP

Zespół Prasowy KWP zs. w Radomiu przedstawił w komunikacie informacje, które nieco odbiegają od tych uzyskanych od rzeczniczki.

Zobacz: Straciła męża w Smoleńsku. "Od lat 1 listopada nie chodzę na groby"

"Na miejsce do miejscowości Mirów Nowy skierowany został umundurowany patrol Policji z KPP w Szydłowcu (policjanci 11 i 6 lat służby) oraz załoga pogotowia ratunkowego. Na posesji zastano mężczyznę, który widząc zbliżających się policjantów oraz ratowników medycznych, próbował zaatakować ich sztachetą. Mężczyzna zachowywał się irracjonalnie, był bardzo agresywny, nie reagował na wydawane przez policjantów polecenia i pomimo wezwania do zachowania zgodnego z prawem, cały czas próbował zaatakować interweniujących. W tej sytuacji, w celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie funkcjonariuszy, jeden z policjantów użył wobec mężczyzny paralizatora, a następnie mężczyznę obezwładniono i założono mu kajdanki. Mężczyzna był nadal pobudzony. Po około 15 minutach zaczął tracić przytomność" - czytamy.

W komunikacie na stronie policji widnieje jednak informacja, że reanimacja mężczyzny trwała aż 40 minut.

Policja prosi jednak w komunikacie, by powstrzymać się na tę chwilę od spekulacji do czasu całkowitego wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo