Waldemar Kraska: Warszawskie szpitale, głównie zarządzane przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego, nie chcą raportować informacji o wolnych miejscach. Fot. PAP
Waldemar Kraska: Warszawskie szpitale, głównie zarządzane przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego, nie chcą raportować informacji o wolnych miejscach. Fot. PAP

Czwarta fala pandemii. W Warszawie problem z karetkami, w Nowym Sączu brak łóżek!

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 27
Warszawskie szpitale, głównie zarządzane przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego, nie chcą raportować informacji o wolnych miejscach - powiedział we wtorek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Zaapelował do prezydenta stolicy o reakcję w tej sprawie.

Czwarta fala nabiera impetu

Wcześniej wiceminister Kraska rozmawiał z wojewodą mazowieckim oraz pracownikami warszawskiej dyspozytorni o kierowaniu załogami ratownictwa medycznego w Warszawie i województwie mazowieckim.

Polecamy:

Uciekł z Białorusi. Teraz mówi: jak będzie wojna, Białorusini będą się bić za Polskę i UE

Marsz Niepodległości 2021. Znamy trasę!

Kraska na konferencji prasowej zwrócił uwagę, że wtorkowy bilans zakażeń pokazuje, że czwarta fala pandemii "nabiera impetu". Taka sytuacja powoduje - jak mówił - że więcej osób trafia do szpitali.

Przypomniał, że resort na bieżąco śledzi dostęp pacjentów do opieki w szpitalach. – Od początku pandemii zdecydowanie widzimy, że akurat Miasto Stołeczne Warszawa boryka się z problemami. Mamy sygnały, że niestety czasem po wiele godzin, karetki czekają przed Szpitalnymi Oddziałami Ratunkowymi. Dlatego dzisiaj. osobiście będąc na dyspozytorni medycznej, analizowaliśmy dlaczego tak się dzieje. (...) Takich sygnałów z innych miast w kraju nie mamy – zaznaczył Kraska.

"Granie zdrowiem i życiem warszawiaków"

Zwrócił uwagę, że dyspozytor medyczny posiada wiedzę o wolnych miejscach w szpitalu, co pozwala mu wskazać, gdzie karetka może być skierowana. – Wszystkie szpitale w Polsce mają obowiązek raportowania wolnych miejsc do specjalnego systemu, tzw. kolejkowego, który pokazuje, że w danym szpitalu są wolne miejsce (...). Oczywiście system działałby dobrze, pod warunkiem, że te szpitale raportowałyby te wolne miejsca – powiedział wiceminister.

Powołując się na najnowsze dane z dyspozytorni wskazał, że szpitale warszawskie, głównie - jak zastrzegł - zarządzane przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego, nie chcą takich informacji udzielać.

– To jest bardzo bulwersujące. To jest granie zdrowiem i życiem warszawiaków – podkreślił Kraska.

Dodał, że Szpital Południowy i Szpital Praski odmawiają przyjęcia pacjentów. – Możemy się politycznie nie zgadzać, ale tutaj jest gra zdrowiem i życiem warszawiaków. Stąd mój apel do prezydenta: zaniechajmy takich praktyk – oświadczył wiceszef MZ.

Czytaj dalej:

Atak imigrantów na polską granicę. "Mińsk i Moskwa są w stałym kontakcie"

Prezydent Duda odniósł się do sytuacji na granicy. Apeluje o odpowiedzialność

Jest odpowiedź Unii na atak hybrydowy białoruskiego reżimu!

Marsz Niepodległości będzie miał charakter państwowy

Został postrzelony 11 listopada. Po roku nie ma wątpliwości: Marsz powinien być legalny!

W Nowym Sączu brak łóżek

W szpitalu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu (Małopolskie) nie ma wolnych łóżek - zarówno na oddziale covidowym, jak i na pozostałych oddziałach klinicznych. Pacjenci wymagający hospitalizacji kierowani są do innych ośrodków.

– Sytuacja spowodowana epidemią SARS-CoV-2 pogarsza się – powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu Agnieszka Zelek-Rachtan.

Jak poinformowała, w placówce tej na oddziale covidowym (przekształconym z oddziałów chorób wewnętrznych i rehabilitacji) zajęte są wszystkie 44 łóżka, a oprócz tego dwa intensywnej terapii. Pozostałe oddziały, kliniczne, są w pełni obłożne, niektóre w 110 procentach, nie ma już na nich miejsca.

Dyspozytorzy karetek pogotowia są informowani o sytuacji i na bieżąco szukają miejsca dla pacjentów w innych ośrodkach.

Jeśli chodzi o przyjęcia planowe, to nie są wstrzymane, choć w związku z dynamiczną sytuacją kierownicy poszczególnych oddziałów mogą podjąć takie decyzje.

W szpitalu ograniczone są odwiedziny, ale nie ma całkowitego zakazu. – O odwiedzinach decyduje kierujący oddziałem, decyzja zależy od stanu pacjenta. Jeśli stan jest dobry, to staramy się ograniczać odwiedziny, aby minimalizować ryzyko rozprzestrzeniania koronawirusa – powiedziała rzecznik.

Zgodnie z wtorkowymi danymi Ministerstwa Zdrowia, minionej doby w Małopolsce odnotowano 1 011 nowych zakażeń koronawirusem, zmarły 23 osoby. W województwie prawie 20 tys. osób przebywa na kwarantannie. Małopolska jest na trzecim miejscu pod względem dobowej liczby nowych zakażeń. W całym kraju odnotowano 13 644 kolejne przypadki, najwięcej w województwach mazowieckim (2 823) i lubelskim (1 605). Minionej doby w Polsce z powodu covid zmarły 173 osoby.

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości