PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Prezydent Duda odniósł się do sytuacji na granicy. Apeluje o odpowiedzialność

Redakcja Redakcja Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Andrzej Duda spotkał się ze sztabem kryzysowym w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Niedługo później udzielił komentarza do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Grupy migrantów, które szły w poniedziałek na granicę, są sterowane przez służby białoruskie; to akcja hybrydowa prowadzona przez białoruski reżim przeciwko Polsce i UE - mówił we wtorek po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda.

"Służby przygotowane na różne scenariusze"

Prezydent zapewnił, że polskie służby był przygotowane w poniedziałek na różne scenariusze wobec aktualnego kryzysu. Jak dodał, udało się zapobiec przełamaniu granicy "mimo zamieszek".

- Jest to akcja hybrydowa prowadzona przez reżim białoruski przeciwko Polsce i UE - mówił prezydent.

- Te grupy migrantów, które wczoraj szły na polską granicę, kilka tysięcy ludzi, były w sposób ewidentny, co widać na nagraniach wideo, sterowane przez służby białoruskie, które w ostatniej chwili sprowadziły tych ludzi z normalnej szosy do lasu po to, żeby atakowały granicę polsko-białoruską, gdzie nie ma przejścia granicznego - dodał prezydent Duda.

Zobacz: Marsz Niepodległości będzie miał charakter państwowy

Ochrona granic UE to nasz obowiązek

- To są po prostu agresywne działania, które my musimy odeprzeć; to realizacja naszych obowiązków jako członka UE, a także zabezpieczenie polskich obywateli i Rzeczpospolitej - powiedział prezydent Andrzej Duda po naradzie w BBN ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

- W nocy nie było żadnych poważnych incydentów, choć oczywiście było kilka prób przekroczenia granicy, ale służba polskich funkcjonariuszy i żołnierzy jest pełniona cały czas. W tej chwili mamy koczowisko migrantów tam na granicy, którzy są blokowani od strony białoruskiej przez białoruskie służby, tak, by nie mogli zejść z tego terenu. W tym obozowisku najbliżej granicy znajduje się około tysiąca osób. To są przede wszystkim młodzi mężczyźni, co widać było wczoraj na materiałach wideo. Jasno widać jaka jest sytuacja - że to są po prostu agresywne działania, które my musimy odeprzeć - powiedział prezydent.

Zobacz: Został postrzelony 11 listopada. Po roku nie ma wątpliwości: Marsz powinien być legalny!

Duda podkreślił, że "to realizacja naszych obowiązków jako członka Unii Europejskiej".

- To jest także zabezpieczenie polskich obywateli i bezpieczeństwa Rzeczypospolitej - dodał.

- Jestem ogromnie wdzięczny wszystkim oficerom, funkcjonariuszom i żołnierzom za to, że tę służbę z oddaniem i wielką odpowiedzialnością pełnią - mówił.

Rozmowy z Litwą, Łotwą, Estonią, Gruzją i Ukrainą

Prezydent podkreślił, że rozmawiał z władzami państw sojuszniczych, m.in prezydentami Litwy, Łotwy, Estonii, Gruzji, Ukrainy, a także z liderką białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłaną Cichanouską. Jak wskazał, ta ostatnia "ocenia tę sytuację, te hybrydowe działania podejmowane przez reżim białoruski, w sposób bardzo krytyczny".

- Jestem jej wdzięczny za to, że jako ciesząca się autorytetem przedstawicielka białoruskiej opozycji w sposób jednoznaczny ocenia to, w jaki sposób reżim w tej chwili działa - mówił Duda.

Poinformował, że we wtorek rano rozmawiał także z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

- Trzeba przedstawiać tę sytuację, z którą się w tej chwili borykamy - zaznaczył Duda.

Zobacz: MON: Duża grupa białoruskich funkcjonariuszy zbliża się do migrantów [WIDEO]

Prezydent apeluje do polityków

Apeluję do wszystkich polskich polityków o odpowiedzialność w sprawie sytuacji na granicy, bo sprawa jest zbyt poważna, żeby na tym robić sobie jakąś działalność propagandową, robić na tym politykę, prowadzić walkę polityczną. - powiedział we wtorek po spotkaniu w BBN prezydent Andrzej Duda.

Prezydent podkreślił, że nasi funkcjonariusze i żołnierze w sposób ofiarny spełniają swoje obowiązki na granicy polsko-białoruskiej.

- Za co wszystkim im powinniśmy być wdzięczni, bo służą swoim rodakom, służą swojej ojczyźnie - powiedział Andrzej Duda.

- Apeluję do wszystkich polskich polityków o odpowiedzialność w tej sprawie, bo sprawa jest zbyt poważna, żeby na tym robić sobie jakąś działalność propagandową, robić na tym politykę prowadzić walkę polityczną - zaapelował prezydent.

- To jest kwestia obrony granic Rzeczypospolitej. To jest kwestia obrony granic Unii Europejskiej. To jest kwestia naszej odpowiedzialności przed obywatelami i naszej odpowiedzialności przed innymi krajami członkowskimi Unii - powiedział Duda.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka