Nie ma zgody ponad podziałami na walkę z pandemią. Fot. Flickr/Sejm RP
Nie ma zgody ponad podziałami na walkę z pandemią. Fot. Flickr/Sejm RP

"Opozycja i rząd nie mają racji ws. pandemii. A chodzi przecież o życie ludzi!"

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Opozycja powinna, mimo wszelkich zastrzeżeń, przyjąć zaproszenie ze strony obozu rządzącego na rozmowy w sprawie czwartej fali pandemii. Ale już podczas rozmowy zaprezentować własne pomysły na walkę z pandemią COVID-19. Narzucić własny punkt widzenia – mówi Salonowi 24 prof. Kazimierz Kik, politolog, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Strona rządowa wzywa opozycje do współpracy w sprawie czwartej fali COVID-19. Opozycja odpowiada, że nie zamierza brać udziału w czymś, co ma jedynie nabić glosy partii rządzącej. Kto w tym sporze ma racje?

Prof. Kazimierz Kik: Problem w tym, że obie strony nie mają racji. To znaczy – rząd w teorii ma oczywiście rację w tym, że chce się otworzyć na opozycję. Jednak robi to o dwa lata za późno. Taką współpracę należało podjąć już na początku pandemii, a nie po prawie dwóch latach i popełnieniu tylu błędów. Z kolei opozycja nie ma też racji wówczas, gdy odrzuca propozycję rządu. Bo przecież tutaj nie chodzi o przepychanki miedzy partiami, ale życie i zdrowie dziesiątków tysięcy Polaków. To naprawdę poważna sprawa.

Przeczytaj tez:

Najnowszy banknot kolekcjonerski NBP: „Lech Kaczyński. Warto być Polakiem”

Czy skoro reakcja rządu jest spóźniona, przyjmowanie oferty ze strony partii rządzącej byłoby poważnym błędem opozycji? Chęcią zrzucenia z rządu odpowiedzialności? Z drugiej strony, faktycznie, brak podjęcia oferty może być odbierane różnie. Jak politycy ugrupowań przeciwnych rządowi powinni się w takim razie zachować?

Moim zdaniem opozycja powinna, mimo wszelkich zastrzeżeń, przyjąć zaproszenie ze strony obozu rządzącego, natomiast podczas rozmowy zaprezentować własne pomysły na walkę z pandemią COVID-19. Po prostu narzucić w ramach tych spotkań własny punkt widzenia. 

Pod jakim warunkiem?

Oczywiście pod warunkiem, że własny punkt widzenia i konkretne pomysły posiada opozycja. I wtedy albo władza by te propozycje przyjęła, albo odrzuciła. Jedno jest pewne: opinia publiczna sama mogłaby wyrobić sobie zdanie. Niestety, partie opozycyjne nie zdecydowały się na takie działanie, zamiast tego wolały podjąć bojkot. Sytuacja jest więc taka, że obie strony nie maja racji w sensie merytorycznym. I jednocześnie, prezentują uzasadnione podejście: PiS w walce z pandemią znalazł się pod ścianą. Z kolei Platforma Obywatelska i pozostałe ugrupowania opozycyjne znalazły skuteczny sposób na uderzanie w PiS. I chcą z niego korzystać. To wszystko jest bardzo dobrą ilustracją niskiego, naprawdę niskiego, poziomu kultury w polskiej polityce.

Przeczytaj tez:

„PiS już nie wróci do dawnego poparcia. Ale opozycja też nie nadrabia dystansu”

Nowe sondaże. Oba potwierdzają ciekawą tendencję

Austria zamknęła ludzi w domach. Ośrodki narciarskie zostały otwarte

Sośnierz: W sprawie pandemii jest już za późno. Rząd PiS abdykował


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości