Izraelskie lotnictwo ostrzelało w nocy z soboty na niedzielę pozycje Hamasu w południowej Strefie Gazy. Był to odwet za wcześniejszy ostrzał rakietowy, przeprowadzony z tej palestyńskiej enklawy.
"Izraelskie samoloty bojowe zaatakowały brygady al-Kassam (zbrojne skrzydło Hamasu - red.) na zachód od Chan Junus, miasta na południu Strefy Gazy" - poinformowały palestyńskie służby bezpieczeństwa.
W sobotę rano dwie rakiety wystrzelone ze Strefy Gazy spadły do Morza Śródziemnego, w pobliżu izraelskiej stolicy Tel Awiw. Syreny alarmowe nie zostały uruchomione, nie został też aktywowany system przechwytywania rakiet.
Izraelskie wojsko oświadczyło w krótkim komunikacie, że uderzyło w "terrorystyczne cele w Strefie Gazy".
Związany z Hamasem serwis informacyjny Paltimes podał, że wystrzelenie rakiet ze Strefy Gazy było prawdopodobnie spowodowane awarią.
Czytaj też:
- GIS ostrzega - nie jedz tych produktów! Sklepy usunęły je z półek, zobacz listę!
- Gdzie mieszkają dziennikarze. Niestety każdy może to sprawdzić
- Nowy sondaż: PiS na czele, ale tylko w egzotycznej koalicji by rządziło
- Pierwsi śmiałkowie z ogromnymi mandatami za piractwo. Żniwa w Warszawie
- Tragedia sylwestrowa w USA. Nie żyją młodzi ludzie
KJ
Komentarze