By Vladimir Kirakosyan - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=16707110
By Vladimir Kirakosyan - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=16707110

Po cichu zmieniają ceny i to diametralnie. Wszystko przez nowe przepisy

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 97
Część sieci zapowiada obniżki cen, ale inne po cichu podnoszą je teraz, by po spadku podatku etykiety wyglądały "lepiej". Wszyscy patrzą na dyskonty wytyczające rynkowe trendy - podaje piątkowa "Rzeczpospolita".

Jak czytamy w dzienniku, coraz bardziej widać, że zapowiedź rządu o obniżeniu VAT na większość produktów spożywczych z 5 proc. do zera może nie przynieść odczuwalnego dla klientów efektu. Dlaczego?

Ceny w sklepach w górę. Ale wcale nie chodzi o zysk

Firmy bowiem wcześniej ceny produktów podnoszą, aby przyszłotygodniową obniżkę móc zrealizować.

W nieoficjalnych rozmowach przedstawiciele sprzedawców podkreślają, że wcale nie chodzi o chęć zarobku, a po prostu konieczność. Przedsiębiorcy uderzeni wzrostem kosztów energii i gazu oraz surowców muszą ceny podnosić - pisze "Rz".

Jak dodaje gazeta, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapowiedział, że Inspekcja Handlowa skontroluje, jak sieci podejdą do obniżania cen. Po sygnałach o obecnych podwyżkach urząd skrytykował firmy i zaapelował do konsumentów o omijanie sklepów – w ocenie UOKiK – nieetycznych przedsiębiorstw. Ceny nie są jednak ustalane urzędowo i to firmy decydują, co i po ile sprzedają - zauważa "Rz".

Czytaj też:

SW

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka