Rosja zaprezentuje swoją siłę nuklearną? Fot. Flickr
Rosja zaprezentuje swoją siłę nuklearną? Fot. Flickr

Putin planuje wysłać potężne ostrzeżenie do NATO. W tle broń nuklearna

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 104
Kreml jest zdecydowany na przeprowadzenie ogromnych manewrów wojskowych w pobliżu granicy z Ukrainą. Władimir Putin w taki sposób przetestuje reakcję NATO. "Financial Times" zdradza, że straszak z bronią nuklearna ma odwieść USA od reakcji po ewentualnej napaści rosyjskiej na Ukrainę.

O nowych planach Moskwy wiedzą już przedstawiciele amerykańskich służb specjalnych i wojska. Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów generał Mark Milley i szefowa wywiadu Avril Haines ogłosili w czwartek członkom Izby Reprezentantów, że prezydent Rosji Władimir Putin planuje zorganizować groźne ćwiczenia w połowie lutego – usłyszała redakcja "Financial Times" od doradcy w Kongresie USA, który ma wiedzę na ten temat. 

Zobacz: 

Jest kandydat na ministra zdrowia. Dni Niedzielskiego w resorcie wydają się policzone

Dowódca 82. Dywizji Powietrznodesantowej gen. Christopher Donahue przyleciał do Polski

Blokada pociągów do Polski. Jest ostateczna decyzja Ukrainy

Rosja zwykle jesienią przeprowadza swe doroczne ćwiczenia nuklearne, które obejmują testowe odpalanie międzykontynentalnych rakiet balistycznych z lądu, morza i powietrza. Stany Zjednoczone biorą jednak pod uwagę to, że Putin przesunie manewry na wcześniejszy termin w celu pokazania siły i odstraszenia NATO od interwencji w razie agresji na Ukrainę. 

Według władz USA optymalnym terminem rosyjskiej inwazji byłby okres od połowy lutego do końca marca. Przeprowadzenie ćwiczeń jednocześnie z inwazją byłoby potężnym sygnałem dla NATO o sile rosyjskich sił nuklearnych, które są największe na świecie. Rosja ma – zdaniem Federacji Amerykańskich Naukowców - prawie 4500 głowic nuklearnych.

Zdaniem Waszyngtonu siły, które Moskwa rozmieściła przy ukraińskich granicach, wystarczą do przeprowadzenia ograniczonego ataku, ale do inwazji na pełną skalę, łącznie z atakiem na Kijów, jest ich zbyt mało. Szacuje się, że gotowych do ataku jest ok. 70 proc. wszystkich potrzebnych żołnierzy do zajęcia stolicy Ukrainy. W tej chwili na rozkaz Putina czeka znacznie powyżej 100 tys. ludzi - rozmieszczono łącznie od 1200 do 2100 oddziałów specjalnych. Amerykańscy eksperci sądzą, że Rosja jest w stanie rozmieścić siły wystarczające do pełnej inwazji do połowy lutego, co zbiegłoby się z ćwiczeniami nuklearnymi.

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka