Joe Biden będzie starał się przekonać Władimira Putina do porzucenia wojennych planów.
Joe Biden będzie starał się przekonać Władimira Putina do porzucenia wojennych planów.

To może być rozmowa ostatniej szansy. Biden kontra Putin o zbliżającej się wojnie

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
W sobotę rano Joe Biden postara się przekonać Władimira Putina do deeskalacji konfliktu przy granicy rosyjsko-ukraińskiej. Biały Dom wystosował wczoraj komunikat o prawdopodobnej agresji ze strony Kremla, która miałaby się rozpocząć jeszcze przed zakończeniem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

Czekamy na rozmowę telefoniczną prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji oraz komunikaty. W tej chwili ważą się losy bezpieczeństwa Ukrainy i całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. 

- Będą rozmawiać w sobotę rano. Rosja proponowała rozmowę w poniedziałek. My zaproponowaliśmy sobotę i oni wyrazili na to zgodę - brzmi wypowiedź jednego ze współpracowników Joe Bidena dla agencji Reuters. 

Zobacz: 

USA ostrzegają przed natychmiastową wojną 

Emil Czeczko wystąpił na konferencji. Niebywałe, co znowu nawymyślał, odpowiedź Polski

Pan Raczek nic nie wie o empatii i życzliwości

O planowanej rozmowie poinformował rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow. Z jego słów wynikało, że rozmowa odbędzie się w sobotni wieczór czasu moskiewskiego, natomiast pisemna inicjatywa wyszła z Waszyngtonu. 

W piątek w nocy sekretarz stanu USA Antony Blinken zagwarantował szefowi MSZ Ukrainy Dmytro Kułebę "niezachwiane wsparcie" Stanów Zjednoczonych dla Kijowa "w obliczu coraz większego zagrożenia rosyjską inwazją" - poinformował Departamentu Stanu.

Blinken podczas rozmowy telefonicznej powiedział swojemu ukraińskiemu odpowiednikowi, że Ukraina "nadal cieszy się trwałym i niezachwianym wsparciem Stanów Zjednoczonych dla jej suwerenności i integralności terytorialnej".

"Jakakolwiek rosyjska agresja" spotka się "natychmiastowymi, ostrymi i wspólnymi konsekwencjami” ze strony Zachodu - obiecał amerykański sekretarz stanu. 

Stany Zjednoczone zakomunikowały swoim obywatelom, że mają natychmiast opuścić terytorium Ukrainy z powodu możliwej rosyjskiej agresji. Amerykanie mają na to czas do końca niedzieli - w innym przypadku zostaną na własną odpowiedzialność. Rosja z kolei uznała komunikaty Waszyngtonu za "histeryczne" i "bezpodstawne". 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka