PAP/EPA/RONALD WITTEK
PAP/EPA/RONALD WITTEK

Ukraina wściekła na Niemcy. Padają nawet słowa o zdradzie

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 156
W kierunku Niemiec padły bardzo ostre słowa z ust ambasadora Ukrainy w Niemczech. Andrij Melnyk użył nawet słowa "zdrada".

- Dzisiaj potrzebujemy nie tylko słów, wyrazów solidarności, potrzebujemy [też] broni do obrony – powiedział Melnyk w niedzielę w programie telewizji BILD.

- Nadal odmawia się nam tej broni, którą Niemcy mogą dostarczyć - dodał.

Jeśli Rosja zaatakuje, Niemcy będą mieć krew na rękach

- Jeśli Niemcy będą nadal odmawiać, a prezydent Rosji Władimir Putin rzeczywiście wyda siłom rosyjskim rozkaz wkroczenia na Ukrainę w najbliższych dniach lub tygodniach, będzie to "porażka niemieckiej polityki zagranicznej” i "ogłoszenie upadłości", a "Ukraińcy nigdy nie zapomną tej zdrady" – podkreślił ambasador.

Melnyk zaapelował również do Zachodu o przyjęcie omawianych sankcji wobec Rosji, "zanim dojdzie do ostrzału Kijowa".

UE powinna nałożyć na Rosję sankcje

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba oświadczył dziś w Brukseli, że UE powinna w końcu podjąć konkretne działania względem Rosji.

- Jest wiele decyzji, które Unia Europejska może podjąć już teraz, wysyłając jasne sygnały pod adresem Rosji, że eskalacja nie będzie tolerowana, a Ukraina nie zostanie pozostawiona sama sobie. Chodzi nie tylko o sygnały polityczne, ale również bardzo konkretne działani" - powiedział Kułeba przed rozpoczęciem spotkania ministrów spraw zagranicznych UE, na które został zaproszony.

Zdaniem szefa ukraińskiej dyplomacji Unia powinna wspierać sektor obronny jego kraju, pomagać w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, a także wprowadzić już teraz niektóre sankcje.

- To jest właśnie wiadomość, którą chcę przekazać moim kolegom z UE: uważamy, że istnieją uzasadnione powody, by część sankcji nałożyć już teraz, żeby zademonstrować, że UE nie tylko mówi o sankcjach, ale jest w stanie poprzeć słowa czynami - postulował Kułeba.

Rosja skoncentrowała przy granicach Ukrainy do 190 tys. swoich żołnierzy i - według zachodnich służb specjalnych - atak na ten kraj może nastąpić w dowolnym momencie.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka