fot. Twitter
fot. Twitter

Trzaskowski krytykowany za strój jaki założył na spotkanie z prezydentem USA

Redakcja Redakcja Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 130
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden odwiedził w sobotę po południu punkt pomocy uchodźcom na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie rozmawiał z uchodźcami i wolontariuszami wydającymi posiłki. Towarzyszyli mu premier Mateusz Morawiecki i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Strój tego drugiego zwrócił uwagę internautów.

W co ubrał się Rafał Trzaskowski

Szef polskiego rządu i prezydent USA mieli na sobie eleganckie garnitury, natomiast prezydent stolicy założył zapinaną pod szyję kurtkę, luźne, wywijane spodnie w brudnożółtym kolorze oraz masywne buty. W sieci nie brakowało komentarzy, że ubrał się niestosownie, naśladuje styl Owsiaka, albo że założył spodnie od piżamy.

image

USA pomogą w systemie relokacji uchodźców

Po spotkaniu Rafał Trzaskowski poinformował, iż amerykański prezydent "obiecał, że Stany Zjednoczone pomogą w systemie relokacji i że będą gotowe wziąć aż 100 tys. Ukraińców". "Obiecał też pomoc finansową" – dodał Trzaskowski.

- Prosiłem, żeby ta pomoc finansowa nie trafiała tylko do rządu centralnego, ale również bezpośrednio do uchodźców, do organizacji pozarządowych i do samorządów, bo my jesteśmy na pierwszej linii – podkreślił Trzaskowski.

Trzaskowski dziękuje Bidenowi za obronę wolnych mediów

- Podziękowałem panu prezydentowi za jego bardzo mocne słowa o polskiej demokracji - że Polska musi być wzorem demokracji dla całego świata. Podziękowałem za jego twarde stanowisko, jeśli chodzi o kwestię praworządności, podziękowałem także za obronę wolnych mediów, bo to niesłychanie istotne - relacjonował spotkanie z Bidenem Trzaskowski.

Prezydent Warszawy wbija szpilę rządowi

Prezydent stolicy powiedział także dziennikarzom, że punkt na Stadionie Narodowym będzie działać aż wydane zostaną numery PESEL dla wszystkich zainteresowanych tym uchodźców z Ukrainy. Wskazał, że obecnie w punkcie działa 80 stanowisk i wydawane jest 1 tys. 500 numerów PESEL dziennie. By przyspieszyć ten proces, potrzeba więcej sprzętu i wsparcia urzędników rządowych, którzy dziś nie mają uprawnień do wydawania PESEL, do tego - podkreślił Trzaskowski - potrzebne są zmiany ustawowe.

- Nie ma systemu koordynacji, ten system opiera się dziś na dobrej woli ludzi, NGOsów, wolontariuszach. Oczywiście rząd robi swoje, samorząd robi swoje, ale my potrzebujemy wsparcia całego świata, systemu Narodów Zjednoczonych i UE, by w sposób systemowy poradzić sobie z kolejną falą uchodźców, która może nadejść każdego dnia. Ten czas pewnej improwizacji musi skończyć - zaznaczył prezydent Warszawy.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka