Prezydent Andrzej Duda ogląda wojenne zgliszcza pozostawione przez Rosjan w obwodzie kijowskim. Fot. PAP/Jakub Szymczuk
Prezydent Andrzej Duda ogląda wojenne zgliszcza pozostawione przez Rosjan w obwodzie kijowskim. Fot. PAP/Jakub Szymczuk

Andrzej Duda wrócił bezpiecznie z Kijowa. Zdradził, co najbardziej zapamięta z wizyty

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
- To na pewno jedna z tych wizyt, którą zapamiętam do końca życia - powiedział Andrzej Duda, który w towarzystwie prezydentów Litwy, Łotwy i Estonii odwiedził w Kijowie Wołodymyra Zełenskiego. Na polskim polityku największe wrażenie zrobiła ostrzelana Borodzianka.

Prezydent podkreślił na dworcu w Przemyślu, że w podkijowskiej Borodiance wrażenie robi "miejsce starcia pomiędzy wojskami rosyjskimi i ukraińskimi, gdzie zniszczone są pozostałości pojazdów opancerzonych i czołgów".

- Zapamiętam do końca życia zwłaszcza wrażenie, jakie zrobiła Borodianka, zniszczona przez rosyjskie samoloty i rakiety - powiedział na dworcu w Przemyślu Andrzej Duda. - To miejsce starcia pomiędzy wojskami rosyjskimi i ukraińskimi, gdzie zniszczone są pozostałości pojazdów opancerzonych i czołgów - przypomniał prezydent. 


- I samo miasto Kijów. Kijów absolutnie gotowy do obrony. Miasto, które widać, że w ostatnich dniach wyszło spod oblężenia. Ale nie ma żadnych wątpliwości, kiedy jest się w Kijowie, kiedy patrzy się na ulice, że było gotowe bronić się do samego końca - dodał Andrzej Duda. 

Prezydent relacjonował, że na ulicach stołecznego miasta zbudowane są barykady, bunkry, osłony z worków z piaskiem, a w parkach stworzono okopy. Wrażenie na Dudzie zrobiła "niezwykła determinacja obrońców Ukrainy, do tego, żeby obronić swoją ojczyznę". 

Zdaniem prezydenta, Rosja musi być potraktowana ostro za to, jakich zbrodni dokonuje na narodzie ukraińskim. Andrzej Duda mówił o "międzynarodowym ostracyzmie". - Nie możemy pozwolić, aby we współczesnym świecie, w XXI wieku można było tak się zachować, bo jeżeli będziemy na to pozwalali, to prędzej czy później ludzkość będzie zmierzała w kierunku zagłady. Bo to jest właśnie zagłada. Ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości - zaznaczył. 


Duda pochwalił też administrację Joe Bidena za zatwierdzenie nowego pakietu pomocowego Ukrainie o wartości 800 mln dolarów. To przede wszystkim sprzęt wojskowy: czołgi, wozy opancerzone, systemy artyleryjskie, drony i śmigłowce. - To dobrze, że zatwierdził. Ukrainie jest potrzebna pomoc militarna. Dziękuję ogromnie panu prezydentowi Joe Bidenowi za tę decyzję ważną i odważną - mówił. 

- Z panem prezydentem Zełenskim często rozmawiam. Po raz pierwszy od ponad miesiąca miałem sposobność spotkać się z nim twarzą w twarz. Ale tematy są zawsze te same - opis sytuacji, "pomóżcie nam, prosimy o większe sankcje, prosimy o większe dostawy broni, prosimy o wszelkie wsparcie i dziękujemy wam za wszystko, co dla nas robicie". Tak też było i tym razem, tyle tylko, że bardziej szczegółowo, tyle tylko, że mogliśmy sobie więcej powiedzieć niż przez telefon - przekazał dziennikarzom prezydent Duda. 

Zobacz: 

Krążownik Moskwa w ogniu. To on zaatakował słynnych obrońców Wyspy Węży

Liderzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii u Zełenskiego. Zobaczyli też dramat Irpienia

Socjolog o tym, komu służy powrót tematu Smoleńska. „Tusk straci - z całą pewnością”


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka