Reelekcja szefa NBP jeszcze kilka dni temu wydawała się pewna. Jednak w połowie tego tygodnia wszystko się odmieniło. Aktualnie wiele zależy do prezydenta Andrzeja Dudy, który może zdecydować o wysunięciu drugiej kandydatury. Tą kandydaturą jak ustalił dziennikarz śledczy Radia ZET, będzie Marta Gajęcka.
PiS wstrzymuje się nad głosowaniem
Prawo i Sprawiedliwość aktualnie wstrzymuje się nad głosowaniem kandydatury Adama Glapińskiego, ponieważ nie może być pewne czy uda się wygrać to głosowanie. Przypomnijmy, że w środę w Sejmie Komisja Finansów Publicznych zaopiniowała pozytywnie kandydaturę obecnego szefa NBP, ale przewagą tylko jednego głosu.
Gajęcka może zastąpić Glapińskiego
Wypowiedzi Adama Glapińskiego, w których to nie trafiał z prognozami co do inflacji są bardzo często przytaczane. Powoduje to, że w otoczeniu prezydenta pojawiają się coraz większe wątpliwości co do wyboru Glapińskiego na drugą kadencję i może być uważany za duże obciążenie wizerunkowe. Andrzej Duda ma prawo na wysłanie do Sejmu wniosku z kontrkandydatem, a jeżeli tak się stanie będzie to członek zarządu Narodowego Banku Polskiego Marta Gajęcka.
Gajęcka w przeszłości była członkiem Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej oraz w latach 2017-2020 doradcą społecznym prezydenta Andrzeja Dudy.
MP
Czytaj dalej:
