Piotr Kraśko przez cztery lata nie płacił podatków. (fot. Instagram/Piotr Kraśko)
Piotr Kraśko przez cztery lata nie płacił podatków. (fot. Instagram/Piotr Kraśko)

Kłopoty Piotra Kraśki z fiskusem. Dziennikarz tłumaczy: Zapłaciłem podatki pięć lat temu

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 71
Piotr Kraśko, znany prezenter „Faktów” TVN, a wcześniej „Wiadomości” TVP, przez cztery lata nie płacił podatków, zarabiając miliony złotych. Jak się okazuje, należności spłacił, dopiero gdy sprawą zainteresował się Urząd Skarbowy. Dziennikarz odniósł się do informacji medialnych we wpisie na swoim profilu na Instagramie. "Wszystkie kwestie podatkowe zostały wyjaśnione w Urzędzie Skarbowym 5 lat temu. Łączenie tego z moim obecnym miejscem pracy ma oczywisty kontekst" - napisał Kraśko.

Jak podaje TVP Info, wykrycie nieprawidłowości w płaceniu podatków przez Kraśkę było możliwe dzięki tzw. Jednolitego Pliku Kontrolnego, utworzonego w 2016 roku. System ten pozwala m. in. na sprawdzenie, czy od wystawionych faktur przedsiębiorca uiścił należności podatkowe.

Kraśko nie płacił podatków

W 2017 roku odkryto, że od 2012 roku prezenter "Faktów", który wówczas pracował w TVP jako szef „Wiadomości”, nie składa rocznych zeznań podatkowych.

Ustalono także, że Kraśko od 2008 roku ma zarejestrowaną działalność gospodarczą, jednak nie wykazuje ona żadnych obrotów ani przychodów.  Jak ujawnia TVP, Kraśko nie składał w Urzędzie Skarbowym żadnych formularzy podatkowych, a według wstępnej analizy JPK, w okresie prowadzenia działalności gospodarczej mógł on zarobić nawet 2,8 mln złotych. Dodatkowo z etatu telewizyjnego zarobił on ponad 700 tysięcy złotych. Jak się okazuje, prezenter aż przez cztery lata nie składał zarówno deklaracji VAT, jak i PiT, mimo że miał taki obowiązek.

Kolosalne należności

Piotr Kraśko powiadomiony został o zamiarach wszczęcia wobec niego kontroli. Niedługo po tym prezenter złożył zaległe deklaracje VAT-7 za okres od stycznia 2012 do grudnia 2016 oraz PIT-y 36L i 37 za lata 2012-2015. 

Spłacił on też zaległe podatki oraz odsetki na łączną kwotę ponad 760 tysięcy złotych. Jak się okazuje, składając zaległe zeznania, prezenter ujawnił faktury nieodkryte jeszcze przez kontrolerów, na kwotę niespełna 400 tysięcy złotych, od której również musiał on zapłacić podatek. W sumie jego zaległości wobec skarbu państwa wyniosły prawie 850 tysięcy złotych.

Sprawa zamknięta

Sprawę zamknięto dzięki temu, że jako okoliczności łagodzące potraktowano fakt ujawnienia przez Kraśkę nie tylko dochodów, które ustalił Urząd Skarbowy, ale także pozostałe z nich.

Kraśko wyjaśnia

W piątek prezenter dodał wpis na Instagramie, w którym oznajmił, że "wszystkie kwestie podatkowe zostały wyjaśnione w Urzędzie Skarbowym 5 lat temu"

— Łączenie tego z moim obecnym miejscem pracy ma oczywisty kontekst. Jeśli TVP.Info uznało za rzecz ważną sprawdzenie, czy nie było zaległości w podatkach i jaki jest stan finansów obywatela, który nie pełni żadnych funkcji państwowych to może dołoży też starań o podobną wiedzę w odniesieniu nie do przeszłości a teraźniejszości najważniejszych osób w państwie — pisze Kraśko.



RB


Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka