Ksiądz zaczepia księdza w sklepie
Ksiądz Dawid Nowak po cywilnemu robił zakupy w Żabce w pobliżu domu zakonnego Towarzystwa Salezjanów przy ulicy Wronieckiej. Do sklepu wszedł także ksiądz Woźnicki w towarzystwie współpracownika z kamerą. - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus – pozdrowił zgromadzonych.
Zobacz: Zarzucali TVP manipulację z wykorzystaniem "turystki Anny". Odpowiedź dyrektora TAI
Duchowny nie doczekał się odpowiedzi, więc odezwał się do osób znajdujących się w sklepie. - Państwo nic nie odpowiadacie, a ten pan jest księdzem i też nie odpowie - mówi, wskazując na ks. Nowaka. - Bo się nie przyznaje do Pana Jezusa. To wyznanie posoborowe – oskarża salezjanina. Ubrany po cywilnemu duchowny przeprasza sprzedawcę za zaistniałą sytuację.
- Niech ksiądz przeprasza rodziców, że tak go wychowali - komentuje Woźnicki i wskazuje na innego mężczyznę w kolejce. - O tu też kolega, to się panowie razem umówiliście, tak? Razem mieszkacie w jednym pokoju, panowie? - zagaduje. - Z tego co wiem, to wy razem mieszkacie - drwi ksiądz Nowak, wskazując na współpracownika księdza Woźnickiego, który filmował spotkanie.
Przepychanki na ulicy
Ksiądz Nowak kupił lody i wyszedł ze sklepu, a ksiądz Woźnicki gonił go po ulicy, próbując zablokować mu przejście i domagając się, żeby pokazał tatuaż Salezjanin wręcz tańczy na ulicy, próbując ominąć natręta. W przejściu popycha go wydatnym brzuchem.
- Ale nerwy puszczają, nie? - pyta Nowak. - Raczej żal, litość po prostu - odpowiedział Woźnicki.
W końcu ksiądz Nowak wsiada do auta na terenie domu Towarzystwa Salezjanów i próbuje opuścić parking, ale wyjazd blokuje mu ksiądz Woźnicki, celowo pchając się na maskę auta, żeby doszło do potrącenia. Woźnicki uskakuje dopiero w momencie, gdy Nowak nie wytrzymuje i dodaje gazu.
Zobacz nagranie:
Kontrowersyjny duchowny
Ksiądz Woźnicki został wydalony z Towarzystwa Salezjanów już kilka lat temu i choć dom zakonny już dawno temu wezwał go do opuszczenia obiektu, mężczyzna wciąż tam mieszka. Salezjanie domagają się eksmisji. Jak tłumaczą, powodem wydalenia było nieposłuszeństwo księdza, a także specyfika prowadzenia liturgii przez niego. Podczas odprawianych mszy, zdaniem salezjanów, ks. Michał miał obrażać i poniżać inne osoby, używał wulgaryzmów
4 lata temu nałożono na niego zakaz głoszenia Słowa Bożego, ale mimo tego duchowny codziennie rano odprawia Mszę Świętą Trydencką, a więc mszę w nadzwyczajnej formie Rytu Rzymskiego, w której uczestniczy kilku wiernych. Transmituje ją też na YouTube. W październiku 2020 r. na jedną z tych mszy wtargnęli policjanci, ponieważ ks. Woźnicki zlekceważył ówczesne przepisy covidowe, związane z limitami w kościołach. Msza zakończyła się doprowadzeniem duchownego na komisariat, ponieważ nie chciał okazać dokumentu tożsamości.
ja
Czytaj także:
Roskosmos zaatakowany. To odpowiedź hakerów na rosyjskie pogróżki
Norwegia pomoże Ukrainie. Będzie wysyłka szczególnej broni
Budowa zapory na granicy na finiszu. Straż Graniczna pokazała jak wygląda bariera
Komentarze