Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej zaproponował UE, aby kraje członkowskie podzieliły się gazem z takimi krajami jak Niemcy. Źródło: flickr.com
Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej zaproponował UE, aby kraje członkowskie podzieliły się gazem z takimi krajami jak Niemcy. Źródło: flickr.com

Zaskakująca propozycja niemieckiego polityka. Chce, żeby kraje UE podzieliły się gazem

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 80
Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej zaproponował UE, aby kraje członkowskie podzieliły się gazem z takimi krajami jak Niemcy. Węgierski portal Remix News, który skomentował słowa Webera, twierdzi, że ta propozycja "przypomina czasy komunizmu".

– Europa pilnie potrzebuje decyzji dotyczących wiążącej solidarności energetycznej – powiedział Weber.

– Potrzebujemy wiążących mechanizmów, jak solidarnie poradzić sobie z gazem, który jest w zbiornikach magazynowych, żeby każdy nie patrzył tylko na siebie. Jesienią, kiedy sprawy staną się naprawdę poważne, te mechanizmy muszą działać – dodał.

"Niemcy wdrożyły katastrofalną politykę energetyczną" 

O wypowiedzi szefa EPL pisał m.in. węgierski portal Remix News. Stwierdził on, że UE może zmusić państwa członkowskie, takie jak Węgry, do dzielenia się gazem z krajami takimi jak Niemcy. Dziennikarze zauważają, że "inne państwa mogą chcieć przejąć węgierską tanią rosyjską ropę i gaz, jednocześnie udając, że Węgry są tym złym, bo pozyskują w taki sposób energię". 

Dziennikarze komentują również, że "Niemcy wdrożyły katastrofalną politykę energetyczną", a świadczy o tym m.in. zamykanie elektrowni, karanie górników i producentów energii, a następnie dramatycznie zwiększyły swoją zależność od rosyjskiego gazu i ropy.

Zdaniem portalu Remix News sam pomysł dzielenia się gazem z Niemcami oznaczałby to, "że państwa członkowskie mające duże rezerwy, takie jak Węgry, byłyby zmuszone do dzielenia się swoimi źródłami energii z tymi samymi narodami, które doprowadziły do poważnego niedoboru energii, z jakim boryka się obecnie Europa".

Pomysł Webera zyskuje krytyków 

Ekspert od prawa energetycznego Máté Tóth to jeden z krytyków pomysłu Webera. Zauważa on, że system "solidarności gazowej” przypomina konfiskaty z czasów komunistycznych.

Tóth mówi, że "sam pomysł jest niedorzeczny, ale niestety należało się go spodziewać". "Ten pomysł już wcześniej czaił się w cieniu. Jedynym pytaniem było, kto podniesie tę kwestię, ponieważ wymiecenie narodowych rezerwuarów gazu przywołuje wspomnienia komunistycznej konfiskaty" – dodaje ekspert. 

Niemieckie media również komentują ten pomysł twierdząc, że wśród ekspertów rosną obawy, iż Berlin "zmierza do gigantycznego kryzysu gazowego, który nastanie tej zimy”. 

"Polska zbudowała największe rezerwy gazu w Europie"

Dziennikarze węgierskiego portalu przypominają, że Węgry pozostają zależne od rosyjskiej energii i "nigdy nie dążyły do zwiększenia sankcji lub rezygnacji z rosyjskiej ropy”.

Odnoszą się także do Polski zaznaczając, że Polska wyraźnie naciskała na zwiększenie sankcji na Moskwę, lecz "Warszawa zbudowała największe rezerwy gazu w Europie". "Zbadała alternatywne ich źródła, pozostawiając w tyle kraje takie jak Niemcy" – dodają. 

MP

Czytaj dalej:



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka