Ostatnie miesiące były dla Olafa Scholza intensywne. Kanclerz musi odpocząć. fot. fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Ostatnie miesiące były dla Olafa Scholza intensywne. Kanclerz musi odpocząć. fot. fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Kanclerz Olaf Scholz zaskoczył Niemców. Pierwsza taka sytuacja od 40 lat

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 26
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyjechał z żoną Britta Ernst na urlop do Allgäu na południu Niemiec. Dziennik "Bild" zwraca uwagę, że "po 40 latach Niemcy znów mają kanclerza, który spędza urlop w niemieckiej ojczyźnie". Podczas urlopu kanclerz jest pilnie strzeżony - policyjne kontenery przy domku, kamery dookoła. W sąsiednim budynku biuro kryzysowe. Jest tam też najbliższy personel. Kanclerz jest dostępny w każdej chwili.

Olaf Scholz pierwszym od 40 lat kanclerzem, który spędza urlop w Niemczech

Na początku tygodnia szczyt klimatyczny w Berlinie - dziś "dźwięk krowich dzwonków w górach". Po raz pierwszy od 40 lat kanclerz Niemiec jest na wakacjach w swojej ojczyźnie - podkreśla gazeta.

Poprzedników Scholza zawsze ciągnęło latem za granicę: Helmuta Kohla (kanclerz w latach 1982-1998) nad jezioro Wolfgang (Austria), jego następcy jeździli do Włoch: Gerhard Schroeder (1998-2005) cieszył się dolce vita w Toskanii, Angela Merkel (2005-2021) wędrowała po Południowym Tyrolu - przypomina gazeta.

Kanclerz Scholz odpoczywa

Kanclerz Scholz w Allgäu "spaceruje lub rozkoszuje się z tarasu słonecznego swojego domku letniskowego (od 550 euro/noc plus podatek klimatyczny 2,10 za osobę/dzień) widokiem na góry, łąkę (...). I na żonę, która relaksuje się w ogrodzie na leżaku" - opisuje gazeta.

Domek letniskowy kanclerza (do 6 osób, 320 m2, 6 pokoi) to gospodarstwo z XVII wieku. Przez trzy lata był ekologicznie remontowany - i jest politycznie poprawny: ma system solarny na dachu - podkreśla "Bild".

Dziennik zwraca uwagę, że ojciec kanclerza Gerhard pracował w latach 1978-1988 w Immenstadt koło Kempten jako dyrektor sprzedaży fabryki rajstop Kunert. Syn Olaf przyjechał z matką Christel z Hamburga do Allgäu na początku lat 80-tych, aby odwiedzić ojca. "Od tego czasu ten górski raj (...) zajmuje trwałe miejsce w sercu" Scholza.

Latem ubiegłego roku obecna para kanclerska "była już na pieszej wycieczce w Allgäu, gdy klęska powodzi w NRW i Nadrenii-Palatynacie przerwała ich urlop" - przypomina gazeta.

Kanclerz na urlopie. Ale nie do końca

W zeszłym tygodniu zastępca rzecznika rządu Wolfgang Buechner, informując o urlopie kanclerza zwrócił uwagę, że "zwłaszcza w obliczu tych czasów kanclerz federalny jest zawsze na służbie i zawsze można do niego dotrzeć".

"Bild" pisze, że "kanclerz nigdy nie ma prawdziwego urlopu". I jest pilnie strzeżony - policyjne kontenery przy domku, kamery dookoła. W sąsiednim budynku biuro kryzysowe. Jest tam też najbliższy personel. Kanclerz jest dostępny w każdej chwili.

Czytaj dalej: 

SW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka