Przemysław Czarnek był gościem audycji w Radio Maryja. W pewnym momencie do studia zadzwonił słuchacz, który miał do przekazania nieco odmienne poglądy. (fot. Twitter)
Przemysław Czarnek był gościem audycji w Radio Maryja. W pewnym momencie do studia zadzwonił słuchacz, który miał do przekazania nieco odmienne poglądy. (fot. Twitter)

Wulgarny telefon do Radia Maryja. Czarnek nie wiedział, co powiedzieć

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 93
Niedawno gościem na antenie Radia Maryja był minister edukacji Przemysław Czarnek. Polityk mówił m. in., że obecnie "jesteśmy na froncie wojny kulturowej". Dodał, że walka toczy się "o człowieka, o cywilizację łacińską i chrześcijańską". W pewnym momencie do studia dodzwonił się jeden ze słuchaczy, który do przekazania miał nieco inne poglądy.

Czarnek: Jesteśmy na froncie wojny kulturowej

— Jesteśmy na froncie wojny kulturowej. Wojny o człowieka, o cywilizację łacińską i chrześcijańską, o przyszłość Polski w cywilizacji łacińskiej i chrześcijańskiej. Jeśli tego nie zrozumiemy, jeśli się poddamy, nawet w obliczu tak potężnego hejtu i kłamstw, to tę wojnę przegramy. Nasze dzieci, nasi wnukowie nie będą już żyli w Polsce, w cywilizacji łacińskiej czy chrześcijańskiej. Jest to wojna kulturowa, wojna społeczna, wojna o człowieka. To jest wojna z błędem antropologicznym — mówił minister edukacji Przemysław Czarnek na antenie Radia Maryja.

Zaskakujący telefon do studio

Radio Maryja umożliwia połączenie się słuchaczy z rozgłośnią w celu wypowiedzenia się na poruszany temat lub zadania pytania goszczącej w studio osobie. Z tej opcji skorzystał Krzysztof z Dobrzynia. 

Mężczyzna z początku podziękował Czarnkowi za, wywołujący niemałe poruszenie, podręcznik do przedmiotu historia i teraźniejszość.  Słuchacz nazwał go "pięknym dziełem". W pewnym momencie nastąpił nieprzewidywany zwrot akcji. Pan Krzysztof stwierdził, że dzięki temu podręcznikowi "będzie więcej rybaków w Polsce, degeneracji na ulicach".

— Oby tak dalej, a za 10 lat będziemy w awangardzie europejskiej. A jak dojdziemy do władzy, to wtedy nie będzie zmiłowania — mówił słuchacz.

Na sam koniec mężczyzna wypowiedział się na temat papieża Jana Pawła II. W wulgarnych słowach odniósł się on do molestowania seksualnego dzieci przez duchownych.

Redaktor rozgłośni wraz z ministrem przekazali wyrazy współczucia słuchaczowi Radia Maryja. Przemysław Czarnek dodał, że "jakby coś poczytał, coś porobił jakiegoś konkretnego, to miałby bardziej realne spojrzenie na rzeczywistość". 

Słynne "trzy słowa do ojca prowadzącego"

To nie pierwszy raz, kiedy redaktorzy Radia Maryja doświadczyli wulgarnego telefonu od słuchaczy. Opisywana sytuacja do złudzenia przypomina tę sprzed lat, kiedy to do studia dodzwonił się mężczyzna, chcący "pozdrowić" ojca prowadzącego.

— Trzy słowa do ojca prowadzącego. Ch... ci w dupę — mówił mężczyzna na słynnym już nagraniu.

— Widzę, że pan się ładnie przedstawił przed, nam tutaj w tej chwili słuchaczom, przed milionami słuchaczy — odpowiedział zaskoczony prowadzący.


RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura