Bayraktar działa w powietrzu nawet do 27 godzin. fot. Ministerstwo Obrony Ukrainy, CC BY 4.0
Bayraktar działa w powietrzu nawet do 27 godzin. fot. Ministerstwo Obrony Ukrainy, CC BY 4.0

Już w październiku do Polski trafi broń, która jest postrachem Rosji. Ale to nie wszystko

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 27
Tureckie drony Bayraktar już w październiku trafią do Polski. Informację przekazał wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. Jak dodał w IV kwartale wyposażenie armii uzupełnią też zestawy Patriot, a na przełomie 2022 i 2023 roku pojawią się pierwsze czołgi K2 Black Panther z Korei Południowej.

Bayraktar już w październiku trafi do polskiej armii

24 maja 2021 roku zawarta została umowa na dostawę w latach 2022-2024 czterech zestawów taktycznych bezzałogowych statków powietrznych (BSP) Bayraktar TB2. Resort obrony liczy na to, że tureckie bezzałogowce będą pełniły ważną rolę w przełamywaniu rosyjskiego systemu A2/AD, mogą posłużyć do niszczenia wyrzutni rakiet operacyjno-taktycznych, rakiet strategicznych na stanowiskach ogniowych, systemu OPL, środków walki radioelektronicznej.

"Z naszymi partnerami rozmawiamy na temat tych dostaw jak najszybszych, a oprócz tego, co dziś zamawiamy, prowadziliśmy szereg zamówień, które są w trakcie realizacji" - mówił wiceminister Skurkiewicz w Radiu Wnet, pytany, czy groźby prezydenta Rosji Władimira Putina o użyciu broni jądrowej, perspektywa "rzucenia" na front kilkuset tysięcy żołnierzy rosyjskich, przyspieszy modernizację polskich Sił Zbrojnych.

Skurkiewicz poinformował, że "już w październiku na wyposażenie polskiego wojska wchodzą zestawy bezzałogowe Bayraktar, które tak wyśmienicie sprawdzają się na Ukrainie, a które jeszcze w zeszłym roku, gdy je zamawialiśmy, były tak krytykowane przez naszą opozycję". 

Drony Bayraktar - postrach Rosji

Tureckie drony Bayraktar TB2 od początku inwazji Rosji na Ukrainę bywają nazywane "bohaterami armii ukraińskiej". W sieci pojawiło się wiele nagrań, ukazujących, jak bezzałogowce niszczą rosyjskie obiekty. 

Maszyny siejące postrach wśród rosyjskich żołnierzy są wykonane przede wszystkim z kompozytów węglowych oraz aluminium. Mają 6,5 metra długości 12 metrów rozpiętości skrzydeł, dzięki czemu mogą latać latać z maksymalną prędkością 22 km/h, ale ich średnia prędkość przelotowa to 130 km/h. Maksymalna wysokość, na której może znajdować się Bayraktar TB2, to 8,2 km, ale standardowo operuje na 5,5 km. Dron działa w powietrzu do 27 godzin.

Nie tylko Bayraktar. Rakiety Patriot już w IV kwartale

Ponadto - jak wymieniał Skurkiewicz - "już w IV kwartale tego roku na wyposażenie polskiego wojska wchodzą zestawy baterii rakiet Patriot, które będą też wymiernym wzmocnieniem obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej".

Dopytywany o dostawy czołgów, w tym amerykańskich Abramsów i koreańskich K2 Black Panther, wiceszef MON przypomniał, że według ustaleń pomiędzy stroną polską i koreańską, pierwsze dostawy mają się rozpocząć już pod koniec 2022 roku. "Więc na przełomie roku bez wątpienia już ten sprzęt koreański będzie wchodził na wyposażenie polskiego wojska" - zadeklarował wiceminister obrony narodowej.

W połowie roku szef MON Mariusz Błaszczak, otwierając w Warszawie doroczną konferencję bezpieczeństwa portalu Defense24, zapowiedział zakupy kolejnych sześciu baterii amerykańskiego systemu Patriot. "Do Waszyngtonu trafia właśnie zapytanie ofertowe w tej sprawie" – poinformował wtedy szef MON. Błaszczak ujawnił, że zamówione zestawy Patriot będą miały najnowszy, wydajniejszy tzw. dookrężny radar o polu widzenia 360 stopni, o który od lat zabiegaliśmy w Pentagonie.

Polska we wrześniu 2018 roku zamówiła do swej tarczy powietrznej średniego zasięgu Wisła dwie baterie (16 wyrzutni) patriotów, w istniejącej i eksploatowanej wówczas przez US Army konfiguracji uzupełnionej jedynie na specjalne życzenie Warszawy o nowoczesny i rozwijany dopiero w Ameryce system dowodzenia IBCS (prod. Northrop Grumman).

Koreańskie wsparcie armii. M.in. K2 Black Panther

W lipcu wicepremier Błaszczak zatwierdził zamówienia dla firm z Korei Południowej na dostawy zaawansowanej broni wartości kilkunastu mld dolarów. Polska kupi od koreańskich partnerów czołgi K2 Black Panther, armatohaubice K9 Thunder oraz samoloty FA50 Fighting Eagle.

We wtorek wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział, że jednostki 18. Dywizji Zmechanizowanej, nazywanej "Żelazną Dywizją", już niedługo będą wyposażone w amerykańskie czołgi Abrams oraz w śmigłowce uderzeniowe Apache. 

SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo