Prokuratura bada sprawę koncertu Maty na warszawskich "schodkach". (fot. Instagram/Mata)
Prokuratura bada sprawę koncertu Maty na warszawskich "schodkach". (fot. Instagram/Mata)

Mata znów w tarapatach. Prokuratura zbiera dowody obciążające rapera

Redakcja Redakcja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 27
Powraca sprawa nielegalnego występu Maty na barce w Warszawie, który odbył się 23 maja bieżącego roku. W połowie września wznowiono śledztwo, a obecnie prokuratura uzupełnia materiał dowodowy w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa podczas koncertu.

Śledztwo w sprawie nielegalnego koncertu Maty wznowione

Zdaniem służb, Mata złamał art. 58 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Raper wystąpił bez zezwolenia. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście wszczęła śledztwo 1 czerwca. Portal Gazeta.pl dowiedział się, że postępowanie w tej sprawie umorzono przez policję 15 sierpnia. Tydzień później decyzja ta została zatwierdzona przez prokuraturę. Jak się okazało, 15 września śledztwo zostało wznowione.

— Postępowanie zostało podjęte z uwagi na konieczność uzupełnienia materiału dowodowego w sprawie. Postanowienie o podjęciu wydane zostało przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście w Warszawie. Aktualnie gromadzony jest materiał dowodowy — powiedziała "Gazecie Wyborczej" rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz.

Portal Onet.pl dowiedział się, że postępowanie w sprawie koncertu Maty jest kontynuowane.

— Postępowanie Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście w Warszawie jest kontynuowane. Aktualnie w dalszym ciągu gromadzony jest materiał dowodowy, w tym przesłuchiwani świadkowie — przekazała portalowi prok. Aleksandra Skrzyniarz. — Postępowanie prowadzone jest w sprawie, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutu — dodała.

Koncert Maty na warszawskich schodkach

Raper Mata 23 maja za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie udostępnił swój utwór "Schodki". Fani zinterpretowali to jako zaproszenie na koncert i tłumnie pojawili się w tytułowym miejscu. Artysta zagrał koncert na płynącej po Wiśle barce. Na wydarzeniu pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy osób. Występ został przerwany przez policję, jednak Mata obiecał zgromadzonej publiczności, że wróci z koncertem następnego dnia, w tym samym miejscu. Do kolejnego występu jednak nie doszło, ponieważ policja patrolowała już bulwary wiślane i nie dopuściła do jego organizacji.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura