Gen. Siergiej Surowikin w wywiadzie przyznaje, że sytuacja w Chersoniu jest dla Rosji "trudna". Fot. PAP/EPA
Gen. Siergiej Surowikin w wywiadzie przyznaje, że sytuacja w Chersoniu jest dla Rosji "trudna". Fot. PAP/EPA

Rosjanie rabują, co się da przed nadejściem kontrofensywy Ukraińców. Panika dowództwa

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Armia na południu Ukrainy, dowodzona obecnie przez gen. Siergieja Surowikina, zarządziła "zorganizowane, stopniowe przesiedlanie" ludności cywilnej z czterech miejscowości nad Dnieprem. Rosjanie spodziewają się nadejścia kontrofensywy ukraińskiej i plądrują na potęgę. Twierdzą, że sytuacja w okolicach Chersonia jest bardzo trudna.

- Okupacyjne władze wywożą z obwodu chersońskiego tych, którzy z nimi współpracują - obwieścił Wołodymyr Litwinow, członek regionu, lojalny dla Kijowa. Rosyjska armia ogłosiła ewakuację cywili w obawie przed nadejściem ukraińskich żołnierzy. Samozwańczy mer Kirill Stremousow nawoływał mieszkańców do jak najszybszego opuszczenia Chersonia. To doskonała okazja dla okupanta na plądrowanie. 

Zdaniem szefa okupantów w mieście Wołodymyra Saldo, "tam gdzie jest wojsko nie ma miejsca dla cywilów". - Strona ukraińska buduje siły do ofensywy na dużą skalę - potwierdził. 

Rosjanie pokazują “sprzęt”, dostali kamizelki kuloodporne do ASG. Żołnierz nie wytrzymał

Rosjanie plądrują przed ucieczką z Chersonia

- Już okradli przedsiębiorstwa, które można było okraść, wywozili w ostatnim tygodniu wyposażenie prywatnych firm (...) Faktycznie przygotowują swoją ucieczkę na lewy brzeg Dniepru i tym samym chcą zabrać kolaborantów, którzy pracowali podczas referendów. To planowa ewakuacja dla kolaborantów - opowiedział ukraińskim mediom Serhij Chłań, deputowany do rady obwodowej. Polityk uważa, że nawet po ewakuacji nad Dniepr Rosjanie nie mają wielkich szans wraz ze spodziewaną, "pełnoskalową ofensywą" Kijowa.  

 

Rekordowe L4 u Polaków. Tyle czasu spędzamy na zwolnieniach

Rosjanie nie mają pomysłu

Do skomplikowanej sytuacji na froncie przyznaje się nawet głównodowodzący Rosjan Surowikin. - Sytuację w rejonie 'specjalnej operacji wojskowej' można określić jako napiętą - powiedział państwowemu kanałowi informacyjnemu Rossija 24. - Sytuacja w tym rejonie jest trudna. Wróg celowo uderza w infrastrukturę i budynki mieszkalne - dodał, opisując posuwające się działania ukraińskiej armii. 

Siły rosyjskie w regionie Chersonia zostały w ostatnich tygodniach cofnięte o ok. 30 km, Ukraińcy chcą ich wyprzeć do zachodniego brzegu rzeki Dniepr. 

CBŚP rozbiło groźny gang zajmujący się przemytem i handlem narkotykami. Wielki sukces


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka