Rosjanin pokazuje kamizelkę kuloodporną. Źródło: Twitter/Bielsat
Rosjanin pokazuje kamizelkę kuloodporną. Źródło: Twitter/Bielsat

Rosjanie pokazują “sprzęt”, dostali kamizelki kuloodporne do ASG. Żołnierz nie wytrzymał

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 20
W mediach społecznościowych co chwilę mowa jest o wątpliwej jakości wyposażeniu armii rosyjskiej. Tym razem jest podobnie. Na jednym z ostatnich nagrań widzimy żołnierzy, którzy dostali kamizelki kuloodporne do ASG, czyli chroniące przed bronią pneumatyczną.

W mediach społecznościowych bardzo często pojawiały się informacje, że armii rosyjskiej brakuje sprzętu. Dodatkowo pojawiały się nagrania m.in. z zardzewiałą bronią. Teraz widzimy żołnierza opowiadającego o kamizelkach, które otrzymali rekruci. 

Rosjanie dostali kamizelki do ASG

"Były zardzewiałe karabiny, był nakaz samodzielnego kupienia apteczek, teraz okazało się, że część żołnierzy dostała kamizelki kuloodporne chroniące przed... bronią pneumatyczną" – podpisuje nagranie Biełsat.

Żołnierz na nagraniu komentuje nowy sprzęt, jaki otrzymał do walki na froncie. – Wydali nam dziś świetne kamizelki kuloodporne. Do ASG. Chronią przed pneumatyką. Zamierzają nas wysłać na Ukrainę w tym g**nie. To są prezenty od Rudeniego – mówi na nagraniu żołnierz. Igor Rudenia, którego nazwisko wspomniano na nagraniu, to gubernator obwodu twerskiego położonego w zachodniej Rosji, blisko granicy z Białorusią, graniczy on. m.in. z obwodem moskiewskim. 

– Mężczyzna na nagraniu ma również wątpliwości co do hełmów. Hełmy typu chińskiego. Też nie wiadomo, kto to wyprodukował i gdzie. Nic nie wiadomo. Wszystko dookoła to pokazówka, a prawdy nie mówią. A kto wie, może na Ukrainie strzelają z ASG – ironizuje mężczyzna. 


ISW: pogarsza się morale rosyjskich żołnierzy 

Doniesienia o ginących na Ukrainie źle przygotowanych zmobilizowanych na wojnę rosyjskich żołnierzach budzą krytykę pod adresem dowództwa rosyjskiej armii. ISW przekazuje, że według doniesień mediów rosyjskich w walkach na Ukrainie zginęło, trzy tygodnie od ogłoszenia mobilizacji, pięciu zmobilizowanych żołnierzy z Czelabińska.

"Wielu blogerów wojennych popierających wojnę twierdzi, że liczba zabitych i rannych wśród zmobilizowanych żołnierzy jest zapewne wyższa, biorąc pod uwagę brak obiecanych szkoleń, wyposażenia, spójności oddziałów oraz dowódców" - piszą analitycy.

Wśród zarzutów podnoszonych przez blogerów pod adresem resortu obrony Rosji jest to, że nie przygotowało ono odpowiednich warunków do zintegrowania i monitorowania rozmieszczania zmobilizowanych mężczyzn na froncie. ISW zastrzega, że nie może zweryfikować twierdzeń blogerów, jednak grupa ta aktywnie naświetlała ogłoszoną przez Kreml mobilizację.

Wśród cytowanych przez ośrodek doniesień blogerów jest informacja, że rosyjski dowódca Michaił Zuśko nakazał niezwłoczne wysłanie nowo zmobilizowanych żołnierzy - bez żadnego wcześniejszego przygotowania - na załamujący się front w rejonie miejscowości Swatowe. ISW zastrzega, że media ukraińskie wcześniej twierdziły, że Zuśko został aresztowany.

MP

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka