Tomasz Komenda spędził niesłusznie w więzieniu prawie 20 lat. fot. screen z programu "Dzień Dobry TVN"
Tomasz Komenda spędził niesłusznie w więzieniu prawie 20 lat. fot. screen z programu "Dzień Dobry TVN"

Nowe informacje w sprawie Tomka Komendy. Ziobro nie wahał się przed kasacją

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 28
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wniósł do Sądu Najwyższego kasację na niekorzyść dwójki sprawców skazanych za gwałt i zabójstwo 15-latki w Miłoszycach, w noc sylwestrową 1996/1997 roku. Ziobro uważa, że kary wymierzone wobec Ireneusza M. i Norberta G. są rażąco łagodne. Do sprawy odniosła się matka Tomasza Komendy, który pierwotnie został niesłusznie skazany za tę zbrodnię, jednak wyszedł na wolność po 18 latach i otrzymał odszkodowanie od państwa.

Sprawa zbrodni dokonanej w Miłoszycach w noc sylwestrową 1996/1997 r. była jedną z głośniejszych w ostatnich kilkunastu latach. Za tę zbrodnię pierwotnie został niesłusznie skazany na 25 lat więzienia Tomasz Komenda - uniewinniony w maju 2018 r. przez Sąd Najwyższy po 18 latach spędzonych w więzieniu. W czerwcu 2018 r. zarzuty w sprawie zbrodni w Miłoszycach postawiono Ireneuszowi M. Pod koniec września 2018 r. został natomiast zatrzymany Norbert B.

Ziobro wniósł kasację do SN

— Brutalnie zgwałcili 15-latkę i zostawili w agonii nagą na mrozie. Umarła. Zbrodnia w Miłoszycach wstrząsnęła Polską. Jeden ze sprawców to recydywista bez ludzkich uczuć. Nie zgadzam się na zmniejszenie im kar przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, dlatego wniosłem kasację do Sądu Najwyższego — przekazał na Twitterze Zbigniew Ziobro. Chodzi o wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z grudnia 2021 roku, w którym sąd odwoławczy utrzymał na mocy karę 25 lat pozbawienia wolności wobec Ireneusza M. i obniżył karę z 25 do 15 lat więzienia dla Norberta B.

— Sprawcy działali z wyjątkowo niskich, zasługujących na szczególne potępienie pobudek i motywacji nastawionej wyłącznie na zaspokojenie prymitywnego popędu płciowego, dla którego nie zawahali się poświęcić życia bardzo młodej pokrzywdzonej. W brutalny sposób dokonali na niej gwałtu. Ponadto poniżyli ofiarę, celu jej uprzedmiotowienia jako kobiety — wskazała Prokuratura Krajowa informując o wniesionej kasacji.

Prokurator Generalny przeciwny złagodzeniu kar

We wrześniu 2020 roku Sąd Okręgowy we Wrocławiu, w I instancji uznał, że obaj oskarżeni są winni gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku którego zmarła 15-letnia Małgosia. Obaj mężczyźni zostali skazani na 25 lat więzienia. W grudniu 2021 r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał w mocy wyrok z pierwszej instancji dla Ireneusza M. i wymierzył mu karę 25 lat więzienia, z kolei Norbertowi B. złagodził wyrok i wymierzył karę 15 lat więzienia.

Zdaniem Prokuratora Generalnego okoliczności sprawy przemawiają za tym, aby wobec Ireneusza M. orzec karę dożywotniego pozbawienia wolności, zaś wobec Norberta B. - 25 lat pozbawienia wolności.

Matka Tomasza Komendy komentuje sprawę

Do sprawy odniosła się matka Tomasza Komendy, pierwotnie oskarżonego o tę zbrodnię.

— Już pół roku minęło od wyroku, więc „szybko” się zorientowali, że wyrok jest za niski. Tomkowi od razu przyłożyli 25 lat, a nawet domagali się dożywocia. Boli i zawsze mnie będzie bolało, że Tomka nikt nie przeprosił — podkreśliła Teresa Klemeńska — Dali pieniądze, ale oczekuję symbolicznego gestu, że zarówno pan Ziobro, jak i wszyscy, którzy tak pięknie patrzyli w oczy Tomkowi, skazując go na 25 lat, powiedzą głośno: Przepraszamy za bezradność sądu — powiedziała matka Tomasza Komendy. Przyznała też, że za pomyłkę wymiaru sprawiedliwości do dziś nikt nie odpowiedział.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka