Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wypowiedział się na temat przyszłych relacji z Rosją. (fot. PAP/EPA)
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wypowiedział się na temat przyszłych relacji z Rosją. (fot. PAP/EPA)

Scholz kreśli scenariusz powrotu do relacji z Rosją. Pod jednym warunkiem

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 52
Niemiecki kanclerz Olaf Scholz podczas dyskusji panelowej na Berlińskiej Konferencji Bezpieczeństwa stwierdził, że Europa powinna wrócić do przedwojennego "ładu pokojowego" z Rosją i rozwiązać "wszystkie kwestie wspólnego bezpieczeństwa" po wojnie na Ukrainie, jeśli Władimir Putin będzie skłonny wyrzec się agresji wobec sąsiadów.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz podkreślił, że docelowo chciałby przywrócić ustalenia dotyczące bezpieczeństwa wypracowane podczas zimnej wojny i po niej, o ile Moskwa byłaby gotowa je honorować. Według Scholza istnieje "gotowość" do zaangażowania się rozmowy z Kremlem w takich kwestiach jak kontrola zbrojeń i rozmieszczenie rakiet, pod warunkiem, że Putin przestanie próbować rozszerzać terytorium Rosji poprzez inwazje.

Relacja Niemiec z Rosją po wojnie

Pytany o to, jak Niemcy zachowają się wobec Rosji po wojnie, biorąc pod uwagę "silne partnerstwo", które istniało wcześniej pomiędzy tymi krajami odparł: — Na tym etapie, będąc bardzo szczerym, powiedziałabym, że nie chodzi o partnerstwo. Rosja zepsuła porządek pokojowy, nad którym pracowaliśmy przez wiele dekad, i zgodziliśmy się, że nigdy więcej nie powinno dojść do próby zmiany granic przy użyciu siły. A to, co Rosja robi dzisiaj, to powrót do imperialistycznego podejścia z XIX, XVIII, XVII wieku, gdzie silniejszy kraj myśli, że może po prostu wziąć terytorium sąsiada, postrzegając sąsiadów tylko jako zaplecze, a w jakimś miejscu może ustanowić zasady, których należy przestrzegać. I to nigdy nie może być zaakceptowane.

— Musimy wrócić do porozumień, które mieliśmy w ostatnich dekadach i które były podstawą ładu pokojowego i bezpieczeństwa w Europie. A dla Rosji oznacza to również, że akceptuje ona, że istnieją otwarte społeczeństwa, demokracje, które podążają zupełnie inną drogą w kwestii tego, jak są rządzone i jak przyciągają ludzi. W końcu nie ma agresji ze strony krajów członkowskich Unii Europejskiej, nie ma agresji ze strony NATO, a wszystkie kwestie wspólnego bezpieczeństwa mogłyby być rozwiązane i omówione. Jest do tego wola — dodał.

"Możemy wrócić do porządku pokojowego"

Dalej Scholz podkreślił, że "możemy wrócić do porządku pokojowego, który działał, i ponownie go zabezpieczyć, jeśli w Rosji jest wola powrotu do tego porządku pokojowego".

Brytyjski dziennik "The Times" wskazuje, że jak dotąd przywódcy krajów NATO bardzo ostrożnie wypowiadali się na temat przyszłych relacji z Rosją. Podkreślali również, że tylko Ukraina może określić warunki, na których jest gotowa zakończyć wojnę.

Gazeta przypomina, że w dniach poprzedzających rosyjską inwazję w lutym Scholz odwiedził Putina w Moskwie, aby podjąć ostatnią próbę uniknięcia wojny poprzez negocjacje w sprawie wspólnej europejskiej architektury bezpieczeństwa, a podobnie jak prezydent Francji Emmanuel Macron, utrzymuje on od tego czasu okresowe kontakty telefoniczne z rosyjskim prezydentem, zaś niemieckie służby dyplomatyczne utrzymują wiele otwartych kanałów z Kremlem. (PAP)

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka